46.
*Jorge i jego świta*
Gejuszek_Bond: Czy tylko ja zauważyłem to?
Księżniczka z kompleksami: Nie tylko ty
Księżniczka z kompleksami: Oni są nie znośni!
Gejuszek_Bond: O czym ty mówisz, Diego?
Uległy: ??
Księżniczka z kompleksami: O Jorge i Tini. Oni zachowują się okropnie!
Uległy: Sądzę, że Jorge powinien się odpierdzielić od Tini
Księżniczka z kompleksami: Ale oni się kochają! Nie mogą żyć bez siebie
Uległy: Próbowałem powstrzymać Jorge, żeby odpuścił sobie, ale on jak głupi chciał zrealizować ten swój głupi plan. Przez swoją głupotę stracił Martinę.
Księżniczka z kompleksami: Każdy czasem popełnia błędy
Gejuszek_Bond: Moment...
Gejuszek_Bond: Jaka Tini? I jaki Jorge?
Gejuszek_Bond: Ja mówiłem o promocji na kurczaka po drugiej stronie ulicy
Uległy: Boże, Facundo. Jesteś nieznośny
Uległy: My rozmawiamy o poważnych sprawach
Gejuszek_Bond: Mówi człowiek, który ma w nazwie słowo: uległa
Gejuszek_Bond: Rugg, ale 50% promocja na kurczaka
Księżniczka z kompleksami: Ooo
Księżniczka z kompleksami: Musimy iść i to koniecznie
Gejuszek_Bond: Zgodzę się z Diego
Uległy: Jak wy możecie myśleć o jedzeniu
Uległy: Ale zastanawia mnie jedno
Księżniczka z kompleksami: ???
Gejuszek_Bond: Yyy??
Uległy: Co dzisiaj było zadane z biologi
Księżniczka z kompleksami: A było?
Gejuszek_Bond: Rugg może powinieneś się zapytać Cande i może w końcu ją zaliczysz
Gejuszek_Bond: Już od czterech miesięcy uganiasz za tą dziewczyną, a nawet nie potrafisz wypowiedzieć ani jednego słowa!
Księżniczka z kompleksami: Jego rozmowa z Cande:
-Hej...ładną mamy tutaj pogodę... co tutaj robisz?!
-Rugg, przyszłam do szkoły? W końcu się uczę tu??
-Nie wiedziałem, że też tutaj chodzisz! ... Ooo ja też!
-Rugg, mamy razem biologię i historię...
-Fakt... zapomniałem
Gejuszek_Bond: To tak wygląda XD
Gejuszek_Bond: Hahahahah
Uległy: Mam was dość!
Uległy wylogował/a się
Pan Wszechświata: Dzięki ze piszecie o mnie za moimi plecami
Gejuszek_Bond: To nie taka tajemnica
Gejuszek_Bond: Jesteś słaby w przepraszaniu
Gejuszek_Bond: Nie dziwię się, że Tini nie chce ci wybaczyć
Gejuszek_Bond: Za mało się starasz!
Pan Wszechświata: To co powinienem zrobić?
Gejuszek_Bond: Porozwieszaj na szkolnych ścianach plakaty jak ją kochasz
Księżniczka z kompleksami: Sądzę, że to nie najlepszy pomysł
Gejuszek_Bond: A masz lepszy?
Księżniczka z kompleksami: Niech jej wyzna jak bardzo ją kocha
Pan Wszechświata: Tylko, że Martina nie chce ze mną rozmawiać :((
Gejuszek_Bond: I zamierzasz się poddać?
Gejuszek_Bond: Jorge, którego znam, nigdy by się nie poddał. Walczyłby do końca
Księżniczka z kompleksami: Niechętnie przyznaję rację Facu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro