Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🚬

Chcesz usłyszeć historię? Nic nie znaczącą opowieść o życiu przeciętnej kobiety, mieszkającej w przeciętnym mieście?

Pozwól, że uprzedzę cię już na wstępie... nie oczekuj niczego wyjątkowego. Moje życie nigdy nie było usłane różami, a opowieść o nim może być tak dołująca i mało ciekawa, że nie zdziwiłabym się, gdybyś już dawno przestał to czytać.

Podobno ma być to dla mnie jakiś dziwny rodzaj terapii. Szczerze? Mam to w dupie, już od dawna wszystko mi jedno. Moi najbliżsi wciąż powtarzają, żebym nie traciła nadziei, że wszystko się ułoży, że trzeba być dobrej myśli. Pewnie zapytasz teraz, co ja o tym sądzę. Otóż... nie słucham i nie mam zamiaru ich słuchać.

Przecież nie zmienię diagnozy lekarzy, więc po co mydlić sobie oczy? Jaki jest sens, by kłamać? Żaden. Dla mnie liczy się tylko prawda. Zapytasz: "Dlaczego?"...

Dlatego, że kłamstwo może być słodkie, może dawać ulgę, może pocieszać i nawet nieść fałszywą nadzieję, ale pamiętaj; kłamstwo jest bronią tchórzy, a żeby przyznać prawdę potrzebna jest odwaga.

Szkoda, że ludzie tak często wybierają to, co łatwiejsze... Szkoda, że zakochując się w niej, też poszłam na łatwiznę...


*
Spontaniczne opowiadanie, którego nie planowałam. Uprzedzam, jest dość specyficzne i... ciężkie. Rozdziały będą raczej tak krótkie, jak ten, a ich częstotliwość zależna od tego, czy w ogóle wam się spodoba takie coś. Dajcie znać w komentarzach, czy chcecie kolejne części i nie przejmujcie się, jeśli mało z tego zrozumieliście. Nie będę nic wam narzucać, sami próbujcie to zinterpretować

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro