Rozdział 19
Rozdział 19
Znalezienie Masona
━━━
Imogen zdołała odpocząć od swojego chłopaka po tym, jak zdali sobie sprawę, że Mason jest Bestią. Pozostali spędzili większość nocy na poszukiwaniu Masona i Coreya. Próbowała użyć zaklęcia śledzącego, aby go znaleźć, ale wydawało się, że coś blokowało ją przed wskazaniem jego lokalizacji.
Sprawdziła czat grupowy i zobaczyła, że jej przyjaciele nie mogą znaleźć Masona ani Coreya. Wysłała im wiadomość i powiedziała, że mogą zacząć od nowa wcześnie rano. Powinni odpocząć, ponieważ teraz, kiedy wiedzieli o Masonie, musieli znaleźć sposób, jak go odmienić.
Następnego ranka Imogen obudziła się obok swojego chłopaka, który wciąż spał. Sprawdziła, czy wyzdrowiał, zanim wzięła szybki prysznic i przygotowała się przed pojawieniem się jej przyjaciółek.
Kiedy była gotowa, zeszła na dół, aby poczekać na resztę przyjaciół, aby mogli omówić plan odnalezienia Masona. Malia opowiedziała im również o tym, jak jej matka groziła Isaacowi podczas meczu. Został dodany do listy problemów, które mieli teraz.
Scott obudził się jakieś dwadzieścia minut po tym, jak zeszła na dół i poczuł się lepiej, widząc, że wyzdrowiał. Przygotował się i zszedł na dół, słysząc ich rozmowę o tym, jak starali się znaleźć Masona lub Coreya.
— Moja mama może sprawdzić wszystkie szpitale w hrabstwie — powiedział Scott, ujawniając swoją obecność. Wszyscy odetchnęli z ulgą, że został całkowicie uzdrowiony. — Możemy go znaleźć.
Liam spojrzał na swojego alfę, martwiąc się o swojego najlepszego przyjaciela.
— Co się wtedy stanie?
— Wymyślamy sposób, aby go uratować — zapewnił swoją betę.
Nie zamierzał go ponownie zawieść. Był pewien, że znajdą sposób, by pomóc Masonowi.
— Dobrze, gdzie jeszcze możemy szukać? — zapytała Lydia, najpierw musieli znaleźć Masona, aby mogli go uratować.
— Zapytajmy Coreya — Scott odwrócił się i złapał chłopaka, który był dla nich niewidzialny.
Ujawnił się, gdy poczuł zagrożenie ze strony alfy. Wszyscy byli zszokowani, że go nie wyczuli.
Corey spojrzał na niego nerwowo.
— Czekaj! To nie moja wina! Zabrali go i nic nie mogłem zrobić! Zabrali go...
— Kto?
Chimera przełknął ślinę.
— Potworni Doktorzy.
─────
Scott poszedł z Liamem i Isaaciem, aby mogli użyć Theo do znalezienia Masona.
Malia i Braeden zostali w domu McCalla, ponieważ mieli barierę z górskiego popiołu.
Stiles i Lydia udali się na posterunek szeryfa, aby porozmawiać z Noah.
Imogen poszła do Omara, ponieważ potrzebowała jego pomocy. Znalazła go z Allison w swojej kuchni. Oboje przeszukiwali grimuary, czy mogliby znaleźć coś, co mogłoby uratować Masona, gdyby Gerard lub Chris postanowili go po prostu zabić.
— Hej, muszę rzucić zaklęcie. — powiedziała, patrząc na Omara, podczas gdy Allison wyglądała na ostrożną. Młoda Argent bała się, że to zaklęcie pociągnie za sobą śmierć. Imogen zauważyła jej spojrzenie i uśmiechnęła się — Nie martw się, to nie jest niebezpieczne.
Omar spojrzał na swoją dziewczynę, zanim spojrzał na Imogen.
— Czego potrzebujesz?
Podeszła do lady i położyła na niej swoją torbę.
— Tylko trochę twojej mocy, aby to zadziałało — wyjęła zegarek kieszonkowy, który należał do jej dziadka.
Jej opiekun spojrzał na zegarek.
— Co to za zaklęcie? — zapytał, a ona wręczyła mu kartkę z zaklęciem. Kiedy to przeczytał, zorientował się, co próbowała zrobić. — Czy to dla Sebastiana?
Zacisnęła usta.
— Nie. Skórozmienni chcieli, żebym użyła tego zaklęcia na kimś innym. — powiedziała. Otworzyła fiolkę z krwią i spojrzała na Omara — Gotowy?
Skinął głową i złapał jej wolną rękę. Allison patrzyła, jak zaczynają recytować, podczas gdy Imogen upuściła trochę krwi z fiolki na kieszonkowy zegarek. Omar nakłuł palec szponem w kciuku, pozwalając kroplom spadać na świecący zegarek kieszonkowy.
— Wow — szepnęła, przerażona krótkim blaskiem żaru, gdy Imogen dodała do niego własną krew. Gdy ich słowa ustały, blask ustał. Zamrugała. — Czy to to?
Imogen podniosła zegarek kieszonkowy i poczuła jego moc. Uśmiechnęła się do nich.
— Udało się! — musiała tylko poczekać na możliwość korzystania z niego.
Brwi Omara zmarszczyły się, gdy dostrzegł jej grymas.
— Co jest?
— Scott walczy z Doktorami. Znaleźli Masona — powiedziała, słysząc, jak jej chłopak mówi jej, co się dzieje. Gdy krótkie przebłyski bólu ustały, nie miała kontaktu ze swoim chłopakiem przez kilka minut.
Scott pokazał jej, co się stało, gdy rozmawiał z nią przez myśli.
— Zgubiliśmy Masona, ale Argent poszedł za nim. Theo też odszedł. Reszta z nas zabiera Doktora, który jest ranny, do Deatona.
— W porządku. Powiedz mi wszystko, co uda ci się z niego wydostać.
— Więc? — wymamrotał.
Imogen westchnęła.
— Mason zamienił się w Bestię, a teraz jest Sebastianem — Para spojrzała na nią szeroko otwartymi oczami — Twój tata i dziadek poszli za nim z Parrishem. Jeden z Doktorów jest ranny i zabrali go do Deatona, aby mogli wyciągnąć od niego jakiekolwiek informacje — spojrzała na grymuary. — Czy udało wam się coś znaleźć?
Omar podrapał się po głowie.
— Szkoda, że tak się stało, ale wygląda na to, że żadna z naszych rodzin nigdy wcześniej nie próbowała zmienić to coś z powrotem w nastolatka. Ale... — powiedział nagle, sprawiając, że dwie dziewczyny nabrały nadziei. — Mamy do czynienia z wilkołakiem. Istnieje mit, o którym kiedyś wspomniał mi Scott. Jeśli zawołasz wilkołaka po imieniu, zmieni się w człowieka.
— Ale to byłoby zbyt łatwe — powiedziała Allison, nie czując się przekonana jego słowami.
Omar spojrzał na nią.
— To nie może być po prostu ktoś, kto wymawia imię Masona. To musi być ktoś taki jak... Lydia — powiedział, czując, że tylko Banshee ma moc, by uratować nastolatka.
Imogen zamrugała, słysząc, jak jej chłopak mówi jej to samo.
— Wygląda na to, że Deaton wierzy w to samo — zwróciła się do Allison. — Lydia wciąż jest na posterunku szeryfa, prawda? Powinniśmy po nią iść.
Allison skinęła głową. Oboje zatrzymali się, czując, że zaczęły je palić biżuterię, które dzieliły.
— Czy Lydia jest ranna? — zapytała, czując, że jej kostka przestała płonąć.
— Tak — wyszli z domu, a Omar zaproponował, że je zawiezie.
─────
Mężczyzna wyszedł z budynku odświeżony ciepłym prysznicem, który wziął.
Minęło kilka dni od jego ucieczki z Eichen House i poczuł ogromną ulgę, że wydostał się z tej piekielnej dziury. Pragnął uwolnić się z tego miejsca od chwili, gdy został zamknięty.
Sprawdził swój telefon, gdy szedł do samochodu. Jego kciuk unosi się nad imieniem córki.
Peter westchnął, decydując, że porozmawia z nią osobiście. Musiał jej powiedzieć prawdę o powodach współpracy z Kate. Tylko że był też trochę niezdecydowany, czy stawić jej czoła.
Wyraz czystej zdrady na jej twarzy, który miała ostatnim razem, gdy się widzieli, wciąż wyrył się w jego pamięci.
Gdy zbliżył się do swojego samochodu, usłyszał warkot koni. Zmarszczył brwi.
Kiedy obejrzał się, zdał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, w jakim się znajdował i próbował uciec.
Nagle został postrzelony i zniknął w kłębie dymu. Pamięć o nim zaczęła powoli znikać u ludzi, którzy go znali.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro