zły humor
Zaciśnij zęby
I otrzyj łzy
Co byś nie zrobił
Ty to ten zły.
Wszystko się skończy
sztucznie szczerz kły
Choć tak naprawdę lecą ci łzy
Wszystko nagle się zjebało
Na poprawki szans nie dało
Ale na chuj moje żale
Ona ich nie czuje wcale.
Zimna woda jest czerwona
Skrzepłą krwią jest oznaczona
W środku leży martwe ciało
Które tylko szczęścia chciało
Tabletek wiele
Alko się leje
Serce szaleje
Ona się śmieje
Śladów jest wiele
Na na twoim ciele
Gdy ci żyletka jest przyjacielem.
Ostrze zrozumie
Znajomy nie umie
Bandaż opatrzy
Gdy nikt nie patrzy
W ukryciu smutny
I zapłakany
Po wejściu kogoś
Zaś roześmiany
Potrzebna jest gra pozorów
By wyrwać się ze swych horrorów
Prawdę co chwila wciąż zakłamujesz
Czy serio lepiej z tym się poczujesz?!
Usta milczą
Dusza krzyczy
Ciało drży
Sam na siebie jesteś zły
Bo zjebałeś przecież ty
Kurwa jebać to cholera
Znaczę dla nich mniej od zera
Nic mi się nie udaje
Po co ja tutaj zostaje?!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro