Nienawidzę pociągów
Ja: Nie przyjechał mi dzisiaj pociąg.
Takao: To słabo.
Ja: A w drugim pociągu, na przesiadce zgubiłam portfel i pani kanarzyca chciała ode mnie dowód i ja nie miałam, więc powiedziała mi, że albo kupię drugi bilet albo będzie mandat. I zapłaciłam za ten bilet cztery razy drożej niż za tamten pierwszy.
Takao: To jeszcze słabiej.
Ja: A jeszcze w ogóle to ja na początku wsiadłam do złego pociągu bo coś pojebali z torami i nie przyjechał na tym co zwykle, ale pani mi powiedziała, że on jedzie do Leszna i wysiadłam w ostatniej chwili.
Takao: To już w sumie nie słabo.
Ja: Ale jak wracałam do domu to ten powrotny się spóźnił.
Takao: To znowu słabo.
Ja: No i jak pani kanarzyca w tym powrotnym sprawdzała mi bilet to jej sprzęt rozjebało.
Takao: Co jest kurwa?!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro