Na spacerze
Ja: *do psa* Chce ci się pić? To idź tam do kałuży. *do drugiego psa* A ty nie! Ty się napijesz w domu.
Takao: Dyskryminacja.
Ja: Yhym. Tylko, że ona wie co brać do gęby, żeby sobie nie zrobić krzywdy, a ten debil zbiera pasożyty jak pokemony.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro