Kreatywna groźba
Ja: *nos w telefonie* Rozszarpię cię, wyrwę ci flaki i zrobię sobie z nich naszyjnik. Następnie odetnę ci głowę i powieszę sobie nad drzwiami od pokoju. Resztę twoich zwłok spalę.
Takao: Do kogo znów wysyłasz te kreatywne groźby?
Ja: *długi monolog o tym jak bardzo zdenerwowała mnie jedna postać z książki*
Takao: Rozumiem... chcesz czekolady?
Ja: Tak, poproszę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro