4
Na początku pragnę was zaprosić na czytanie ff mojej bff paint22
Dzięki ❤❤❤
><><><><><><><><><><><><><><
Otworzyłam drzwi i stanełam zdziwiona. No tego co tam zobaczyłam to się nie spodziewałam! ...
Zrobiłam typowego lenny face (( ͡° ͜ʖ ͡°) to cię będzie prześladować paint22)
Widok całującego się Jina i Nama to dla mnie nowe przeżycie. Chłopacy odsuneli się cali czerwoni od siebie.
-Ktoś wie?- zapytałam
-Ale co? - odpowiedział pytaniem na pytanie RapMon.
-No to że jesteście homo
-N-nie raczej nie- powiedział zakłopotany visual. Jeszcze raz zrobiłam lenny face (( ͡° ͜ʖ ͡°)) i wyszłam z pokoju.
Po dotarciu do mojego pokoju zaczęłam po nim skakać i piszczeć. Bangtani zlecieli się do mojego pokoju (oprócz zakochańców).
-Hej! Stap it! - uspokojam mnie Hoseok.
-To tekst Jina- Kiedy wspomniałam o tym imieniu na moją twarz znowu wskoczył lenny face (hehe ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Oni oczywiście nie wiedzieli o co chodzi. Znowu zaczęłam szaleć. Biedna podłoga, ona do jutra nie przeżyje.
Chłopcy powoli się wycofali z przerażonymi minami.
Wykonałam wieczorną rutynę i odpłynełam w objęcia Morfeusza. (Nie no ten Morfeusz ma branie dop.aut.)
~Time skip~
Rano obudziłam się na podłodze. Czekaj, wróć, ktoś mnie obudził. Zabije. Wstałam i posłałam mordercze spojżenie miętowowłosemu. On się tylko zaśmiał. Pożałuje skurczypip jeden! Podniosłam z podłogi laczek i rzuciłam nim w cukra.
Wziełam potrzebne rzeczy i udałam się do łazięki. Rozebrałam się i zaczęłam się myć. Wszystko było okej, do momentu gdy zorientowałam się, że zapomniałam ubrań. Przecież je przygotowałam! Wyszłam z łazięki w samym ręczniku myśląc, że nikogo nie zastane w moim pokoju. Myliłam się. Na moim łóżku siedział Jungkook. Spojrzał na mnie i się zarumienił. Teraz oboje wyglądaliśmy jak dwa dorodne buraczki.
-Możesz się nie gapić i łaskawie wyjść z mojego pokoju?!- Powiedziałam gdy zauważyłam, że intensywnie się we mnie wpatruje. Kook wstał i wyszedł. Ubrałam się w przygotowane wcześniej ubrania, których nie wziełam. Zeszłam na dół do kuchni. Zauważyłam Jina robiącego kimchi. Powoli się do niego zakradłam. W chwili gdy się odwracał ja niezauważenie podeszłam do garnka z jedzeniem. Odwróciłam sie by sprawdzić czy najstarszy z kuloodpornych nie patrzy. Lecz znowu zauważyłam scene z pokoju. To jeszcze bardziej potwierdziło moją teorie.
Namjin is real.
><><><><><><><><><><><><><><
Cześć Cukiereczki!
Mam nadzieje, że rozdział się podobał. Jak tak to zachęcam do zostawienia gwiazdki i komętarza!
Kocham was. Cześć ❤❤❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro