Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.

Powolnym krokiem szłam w kierunku szkoły.

- Hejo lala- zawołała moja przyjaciółka Rose.

Spojrzałam na nią. Długie rude włosy  sięgające do tyłka, duże zielone oczy i bardzo jasna cera.

- Hej mała- odpowiedziałam i przytuliłam ją

- Ej, że jestem niska nie znaczy, że masz mnie traktować z góry- zaprotestowała dziewczyna

- Rose, sama nie jestem wysoka, więc nie przesadzaj- odparłam

- Dobra, dobra. Koniec o tym teraz o książkach. Słyszałaś, że dziś wychodzi ,, Crazy Love"?

Zapomniałam dodać, że Rose też prowadzi bloga książkowego. Wie o wszystkich najlepszych i najnowszych książkach.

- Ee coś słyszałam. A czemu pytasz?

- Podobno napisała to bardzo młoda dziewczyna. Nie podała nawet swojego własnego imienia ani nazwiska. Pisała pod pseudonimem Marri. Ciekawe, co?

- Pewnie...

- Hej laski- krzyknęła moja druga przyjaciółka Daniell

Była z naszej trójki najładniejsza . Oliwkowa cera, bursztynowe oczy i kasztanowe włosy układające się w lekkie loki. Do tego czerwone usta.

- Cześć!- zawołałyśmy równocześnie z Rose

- Mam Crazy Love!!

Popatrzyłam na okładkę którą sama zaprojektowałam.Zapewne w  środku będzie mój autograf. Wzięłam książkę do ręki .Nie myliłam się. Zobaczyłam moje motto którym się kierowałam, pisząc książkę.

,, Mogę być brzydka i gruba , ale i tak będę spełniać swoje marzenia. Nic tego nie zmieni"

- Wiecie co dziewczyny- zaczęłam Rose- jeśli ta książka będzie tak zajebista jak się zapowiada to napiszę do autorki i spotkam się z nią. Co wy na to?

- Och, super pomysł Rosie - zawyła z zachwytu Dan

- A ty Katty , co o tym myślisz?- zapytały

- Okey...- odpowiedziałam trochę za szybko

- Coś nie tak " mała"- zapytała Rose ze swoim łobuzerskim uśmieszkiem

- Jak w najlepszym " duża"

Mierzyłyśmy się wzrokiem. Po paru minutach wybuchłyśmy śmiechem. Nagle zadzwonił dzwonek na lekcje.

..................................

           Po lekcjach zadzwoniłam do Marka.

- Mark Zayn w czym mogę służyć?

- Ty idioto, nauczy się patrzeć na telefon kto dzwoni!

- Oj , hej mała. Przez twoją książeczkę na mam w ogóle czasu. Wiesz ile już zarobiłaś? Jeden milion w całym USA... Masz propozycję do wydania jej w dwunastu innych językach. Dziewczyno jesteś wspaniała.

- Yy dzięki... Jestem trochę wytrząśnięta.

- Haha sława itd...

- Mark przestań żartować!

- Dobrze maleństwo.... Nie mam teraz czasu rozmawiać. Pa Katty.

- Pa Mark- rozłączyłam się

.......................

                      

- Sasha ! Braciszku! Jesteś w domu?!- zawołałam wchodząc do mieszkania

Mieszkaliśmy w wielkim wieżowcu na 30 piętrze. Z mojego pokoju miałam całkiem dobry widok na Nowy Yorku 

Tak mieszkam w NY. Mogłabym zostać z całą rodziną  w Rosji, ale marzyłam wyjechać bardzo daleko. Tęskniłam i to bardzo, ale no cóż. Moim celem jest spełniać  marzenia.

- O hej Katty- powiedział spokojnie Sasha wchodząc do pokoju

Wiele dziewczyn z całej szkoły zazdrościło mi takiego przystojnego brata.

Był bardzo wysoki ( 190) miał zielone oczy i zazwyczaj włosy w " kontrolowanym " nieładzie. ( Nie wspomniałam , że jest wysportowany. Kaloryfer jak się patrzy) Kocham go bardzo

- Słyszałeś o mojej ...

- Siostra ta książka robi furorę. Jesteś wspaniała!

Cały ten sukces zawdzięczam moim braciom. Miszy i Sashy. To oni znaleźli moje zapiski o książce i wyprosili abym ją skończyła.

- Dzięki - powiedziałam cicho


            ,, Każdy z nas pragnie sławy, ale sława to suka. Nie warto jej chcieć"

..................................................

Hej ludzie!!

Miło was tu widzieć:)

Do zobaczenia za tydzień

Mara




                                                          





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro