Mimo, że to nie zrozumiał, to proszę, przeczytaj.

Mam ostatnio tony czarnych chmur nad głową i dlatego też nie było rozdziału.
Nadal nie jest kolorowo, ale dla dwóch moich (dobrze pamiętam?) driad rozdział pojawi się 26 czerwca. Chciałabym w podane przez Was dni, ale wyjeżdżam na kolonie i mogę zwyczajnie zapomnieć. (Ah, sklerozo. Na zawsze razem.)

Więc solennie obiecuję, że rozdział się pojawi.

Teraz dziękuję za uwagę. Rozpoczynają się informacje ważne dla mnie, i bliskich mi osób z Watt.

Dostałam dziś wyniki egzaminów!

Historia poszła zdecydowanie gorzej, niż bym sobie życzyła, ale j.polski - idealnie (dumne 91%!)

Matematyka to zło i moja Nemezis. Egzaminy to potwierdziły. Ugh.

Niemniej to przedmioty przyrodnicze mnie powaliły na kolana. (wypowiedź zawiera wskazówkę dla ostatków gimnazjalistów) Metodą ładnego szlaczka ustukałam prawie 60%! Tylko geografia była banalna - jak zawsze.

Językiem też się podpisałam bo 93 i 84 % z angielskiego.

Oceny też mam niezłe (taak. Dziś dopiero się dowiedziałam o stopniach z niektórych przedmiotów. Wiat szkoła w Klukach!). Z średniej niecałe 4 (o zgrozo!) mam pasek. Jestem leniem. Wiem. I chyba nic tego nie zmieni (😩), wykułam się na pasek. Miało być lepiej, no@le©usz®™.

Koniec stmęcenia i mojej paplanimy (dajcie znać, jeśli ktoś faktycznie wyszystko przeczytał 😂).

Pozdrawiam serdecznie i wpatrujcie rozdziału!

Natalia.