...
Właśnie w tym momencie moje serce umarło. To serce utożsamiane z uczuciem. Tamto z tętnic i mięśni jeszcze bije. Jeszcze. Jestem w kawałkach. Najbliższa mi osoba rozbiła mnie ostatecznie. Rozerwała na kawałki których nie można zeszyć. Żegnam. To smutny koniec Panny A. i Kane i wszystkich innych moich twarzy. To mój własny sad end.
Ostatni raz Wasza A.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro