Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chcę pomóc

Ja:jak widać, ale ja muszę juz iść
Adam:dobra, ale pamiętaj jak bedziesz miala kłopoty to krzycz
Ja:okej, pa
Przemieniajac sie w kojota, pobieglam w głąb lasu. Po jakimś czasie wybiegłam na polanę. Usiadłam przy starym drzewie które nie miało juz liści. Patrzyłam w dal. Widzialam tam morze. Słońce powoli zachodziło.
Spędziłam tam dłuższy czas. Gdy bylo juz zupełnie ciemno. W oddali zobaczyłam starca, podpierał sie o karabin.Podeszłam do niego. Zmienilam sie w człowieka.
Ja:co tutaj robisz?
? :to co zwykle...... Słyszałem i widziałem walke, wilkołaków i wampirów.
Ja:naprawdę? A wiesz co ja dokładnie spowodowało?
? :hmm... Nie jestem pewien, ale musisz uważać, ktoś ma cię na oku.
Ja:kto??
? :tego nie wiem słyszałem od innych.
Pamietaj kolejna wojna sie zbliża, musisz ich powstrzymać.
Ja:i  tak  dziękuje... Spotkamy sie kiedys?
? :jestem tu co drugą noc.
Ja:dzięki ja muszę juz iść. Pa
? :nie ma za co
Zmienilam sie w kojota i poszlam w stronę morza. Nie  zastanawialam sie jak czas szybko leci. Słońce juz wchodziło. Woda była pomarańczowa. Usiadłam i Zaczęłam myśleć. Wciąż mialam za malo informacji ale jedno bylo pewne muszę uważać. Nie chciałam biec do wilkołaków wiec poszlam do pobliskiej wioski. Widzialam tam mnóstwo osób. Tylko nie wiedzialam kto jest prawdziwy a kto jest duchem.
Byl dzień wiec wampirow nie bylo.
Gdzieniegdzie widzialam wilkołaki w ludzkiej postaci. A co jeżeli wioska ma cos wspólnego z wojną? Muszę sie dowiedziec co sie wtedy stalo. Ale od kogo?
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Sorka ze tak długo mnie nie bylo nie mialam pomysłu 😔
W tej książce pojawiła sie postać MisStefana, bez obaw pojawi sie jeszcze kiedys.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro