5
Ostatni piątek września.
Uff.
Jeszcze tylko niemiecki i muzyka i koniec tej katorgi.
Zaczyna się niemiec.
- Klasa dzisiaj nie będzie niemieckiego i plastyki, bo będziecie pisać próbne testy szóstoklasisty.
Wszyscy osłupieni, wzburzeni, z miną WTF na twarzy, ale nic to przecierz trzeba napisać.
Najpierw j. Polski.
Aha. Ej ja znam te testy! To z książeczki testowej którą kupiliśmy z rodzicami w Matrasie!
Ok. Jakoś spróbuje.
Praca pisemna z polska to było (chyba) kartka z pamiętnika. Fajnie, ostanio się o tym uczyliśmy.
I matma na szarym końcu cztery zadania pisemne. Groza!
Przenieśniśmy odpowiedzi na karte odpowiedzi i posiedzieliśmy kilka minut w sali (w tym czasie zdążyła przyjść do nas Grzywa).
I do domu odreagować to wszystko.
***
Ha i już kolejny za nami.
Do następnego
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro