Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

54

Przeklęłam głośno, kiedy wynurzyłam się z wody, do której chwilę temu wrzucił mnie Mike. Tak, przyjechał z nami i w zasadzie wyglądało to jak podwójna randka, bo razem z nami byli tylko Carter i Luke, którzy zajmowali się sobą, dosłownie. Właśnie pożerali swoje twarze ignorując nas całkowicie.

- Nie podglądaj – zaśmiał się Mike.

- To po prostu zaskakujące. Nigdy nawet słowem nie wspomniała o tym, że Luke się jej podoba czy coś.

- Może wcześniej nie zwróciła po prostu na to uwagi.

- Więc jesteś swatką – zachichotałam.

- Nie byłbym gdyby nie ty – odpowiedział podchodząc do mnie bliżej i objął mnie ramionami w talii, które chwilę później zsunął w dół po moim ciele, łapiąc za mój tyłek.

- Przestań – mruknęłam.

- Nic nie robię – odpowiedział z rozbawieniem, nie przesuwając rąk ani o milimetr.

- Oh tak? – mruknęłam, a moja dłoń znalazła się na jego kroczu.

- Kurwa... - zachichotałam. – Drey.

- Przecież nic nie robię – uśmiechnęłam się niewinnie pocierając dłonią jego przyrodzenie, przez materiał. – Chyba Ci się podoba – złapałam za gumkę od jego spodenek i pociągnęłam go w swoją stronę, cofając się, aby znaleźć się bardziej w wodze. Zatrzymałam się dopiero wtedy, kiedy woda sięgała mi do żeber.

- Co ty knu... ah... - westchnął głośno, kiedy moja dłoń ponownie znalazła się na jego kroczu. Wsunęłam ją pod materiał, łapiąc za jego przyrodzenie i zaczęłam poruszać dłonią to w górę, to w dół. Zadarłam brodę do góry, a on od razu złączył nasze usta, obejmując mnie ramionami i pogłębił nasz pocałunek, do którego dołączyły języki. – Drey... - sapnął, po czym przywarł ustami do mojej szyi, a chwile później z jego gardła wydobył się przeciągły, stłumiony jęk. Zaczął burczeć pod nosem coś o tym, że nie powinnam go brać tak z zaskoczenia, przez co zachichotałam.

- Nie mówi mi, że Ci się nie podobało – zabrałam dłoń spod jego spodenek i objęłam jego szyję ramionami. Musnął moje usta.

- Bardzo – mruknął.

- Kontynuacja po powrocie – złączyłam nasze usta.




No i został epilog!

Już teraz zapraszam was na I hate that I want you z Calumem, gdzie jest już prolog i pytanie do was w notce pod nim!

Wszystkich zainteresowanych zapraszam bardzo serdecznie i liczę na to, że wam się spodoba (a przynajmniej mam taka nadzieję)! ♥

Lov U ♥



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro