39
Niedziela 9:54am
Pies: hej króliczku!
Pies: wstawaj!
Pies: ej!
Pies: ignorujesz mnie?
Pies: króliczku?
Ja: stul jadaczkę psie
Ja: jest blady świt.
Pies: ouch
Pies: ktoś nie ma humoru
Pies: pocieszyć Cię? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pies: jest prawie dziesiąta
Ja: no mówiłam, blady świt
Pies: co Ci?
Ja: alkohol to zło, odradzam
Pies: hahahhaha coś o tym wiem
Ja: dlaczego słyszę ten twój śmiech, skoro to tylko literki?
Ja: ugh...
Pies: ej
Ja: jak zapytam o co chodzi, a ty mi odpowiesz, to pozwolisz mi dalej spać?
Pies: prawdopodobnie
Ja: co?
Pies: mam zamiar z nią porozmawiać
Ja: to dobrze
Pies: jeszcze dzisiaj
10:01am
Ja: żartujesz?
Pies: dlaczego miałbym?
Pies: hmm?
Pies: coś nie tak króliczku? x
Dlaczego pisząc rozdziały do tego, układam sobie na boku podobną (w sensie formy) historię tyle, że z Calumem (który jest sławny btw....) i idk co mam robić... xD I dlaczego do cholery używam tych cholernych skrótów?! ;-; Idę skoczyć z dywanu czy coś...
Lov U♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro