Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26

Poniedziałek 10:25m

Sexy Króliczek: nie ma Cię w szkole

Sexy Króliczek: dlaczego?

Sexy Króliczek: Mike?

Ja: znowu piszesz pierwsza

Ja: jestem w szoku

Ja: zaczęłaś się o mnie martwić czy co?

Sexy Króliczek: chciałbyś

Sexy Króliczek: po prostu wczoraj byłeś jakiś dziwny, a dzisiaj jesteś nieobecny

Ja: martwisz się

Sexy Króliczek: wcale

Ja: wcale tak króliczku

Sexy Króliczek: bo pomyślę, że Ci na tym zależy

Ja: raczej na jakiejś seksownej, pocieszającej fotce

Sexy Króliczek: wiedziałam

Sexy Króliczek: dlaczego miałabym Cię pocieszać?

Ja: ponieważ jestem biednym psem

Sexy Króliczek: przyznałeś się do bycia psem hahahha

Ja: *wysłano załącznik*

Sexy Króliczek: coś ty zrobił idioto?

Ja: walnąłem w ścianę

Sexy Króliczek: co Ci zrobiła ściana?

Ja: stała tam gdzie nie trzeba

Ja: o złej porze

Sexy Króliczek: hahahhaha o matko... Michael, jesteś taki głupi

Ja: za to mnie kochasz króliczku xx

Sexy Króliczek: nigdy, nawet za milion lat

Ja: jakoś Ci nie wierzę

Ja: to gdzie moje pocieszenie?

Sexy Króliczek: później psie xx


- Audrey! – spojrzałam w kierunku skąd nadszedł głos mojej przyjaciółki. Podbiegła do mnie. – Nie uwierzysz – zmarszczyłam lekko brwi. – Zejdziesz na zawał.  Zauważyłaś, że Michaela nie ma dziś w szkole? No pewnie, że zauważyłaś, po co pytam – prychnęła.

- Połamał rękę – spojrzała na mnie zbita z tropu. Pokazałam jej zdjęcie.

- Idiota, ale! Ja wiem dlaczego to zrobił – spojrzałam na nią pytająco. – Po szkole rozeszła się pewna plotka...




Koniec maratonu! Mam nadzieję, że wam się podobało! Do jutra!♥

Lov U♥


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro