Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21

Zbiegłem szybko po schodach rozglądając się. Wiedziałem, że to tak się skończy, że mi zwieje. Kurwa. Nigdy więcej nie wciągnie mnie w swoją gierkę. Okay, z początku było fajnie... nawet bardzo.

- Calum! – podbiegłem szybko do kumpla, który odwrócił się w moją stronę i zlustrował mnie wzrokiem. Jakaś dziewczyna, która stała razem z nim, spojrzała na mnie z rozbawieniem. – Zbiegał ktoś po schodach?

- Byłeś na górze?

- Tak? – zacząłem się rozglądać.

- Widać – zaśmiała się.

- A tobie co?

- Gonię króliczka – odpowiedziałem, nie wiedząc czemu uśmiechając się jak głupi.

- Popierdoliło Cię czy ćpałeś? To nie Alicja w Krainie Czarów.

- Zbiegał ktoś z tych schodów czy nie?

- Nie.

- Kurwa!

- Wiesz, że z piętra można wyjść na taras, a z niego po schodach do ogrodu?

- Chociaż ty myślisz! – złapałem za jego policzki i przyciągnąłem jego głowę do siebie składając na jego czole pocałunek.

- Cokolwiek wziąłeś, nie bierz tego nigdy więcej.

- To seks koleś, seks. Spróbuj kiedyś – puściłem oczko do blondynki i pobiegłem w stronę tylnego wyjścia.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro