Story of my Life •1D•
- Louis, myślisz że ona też o mnie myśli tyle, co ja o niej?- Zapytał Harry spoglądając kątem oka na swojego przyjaciela siedzącego na krześle obrotowym. Zayn usiadł obok Harry'ego kładąc głowę na jego ramieniu. Liam patrzył na nich z boku rozmyślając plan jak ich chociaż trochę uszczęśliwić. Niall jak Niall zajadał się pizzą peperoni. - Oczywiście, nie da się nie myśleć o takim. Jakby to dobrze ująć by ciebie nie zranić?- Spojrzał na Zayna z myślą że ten mu pomoże. Tak też było.- Pojebem?- mruknął pod nosem szatyn. - Dobrze mówisz, Zee.- Lou zaczął klaskać w obie dłonie, a gdy tylko jego ręce nabrały koloru czerwonego od razu przestał.- Chłopaki, nie zadreczajcie się nimi. Popełniliście błąd, każdy go może popełnić. Harry i Zayn zbyt mocno pobalowali. Ale to raczej nie jest powód do robienia gównoburzy.- Do rozmowy dołączył się blondyn, trzymając w dłoni kawałek pizzy. - Co powiecie na posłuchanie muzyki?- Przerwał niezręczna ciszę Liam próbując rozluźnić napięta atmosferę. Po słowach Liama, Zayn i Harry wstali z łóżka zmarnowanie życiem i załamani z decyzji dziewczyn, odłożyli telefonu odłączając się w zupełności od internetu , i włączyli muzykę, wygłupiają się przy tym. Tymczasem Olivia siedząc przy toaletce, poprawiając delikatnie makijaż odwróciła się do swojej załamanej przyjaciółki.- Lyssa. Daj spokój, nie piszecie ledwo dwa dni, a ty już wylałaś przez niego morze łez.- Przemówiła Olivia wywracając oczami. - Nie zapominaj, że Malik ciebie też zdradził. Oboje na nas nie zasługują.- Wycedziła przez zęby , blondynka spinając swoje loki z luźnego kucyka. - Dokładnie, nie zasługują na nas. Chociaż i tak za nimi tęsknimy. Musimy się z tym pogodzić ze nie mamy szczęścia w związkach.- Przyznała rudowłosa widząc swoją przyjaciółkę zagapioną w telefon. Doskonale wiedziała że dziewczyna przeglądała prof…