Toxic
„Przyjeżdżając tutaj oczekiwałam wielu rzeczy, ale nie darmowego porno, jak tylko weszłam do środka loftu."-------------„Czasami zastanawiałam się, gdzie jest granica pomiędzy moim smutkiem a pragnieniem atencji. Przecież nie można być wiecznie smutnym, tym bardziej smutnym bez powodu. Najgorsze jest to, że nie miałam pojęcia, gdzie było źródło mojego stanu. Było tak, jakbym weszła do swojego pokoju oczekując pełnego wyposażenia i znajomych twarzy, a trafiła do jaskini opustoszałej jak moje serce w tamtym momencie i nie zamieszkanej przez nikogo bliskiego. Nie wiedziełam, skąd uczucie smutku, nie wiedziałam, skąd moje łzy, nie wiedziałam, skąd to destrukcyjne przekonanie o tym, że wszystko skończy się źle. Że już dążyło do katastrofy. Jakim cudem, coś tak niewinnego przemieniło się w koszmar? Myśli galopowały mi w wielu kierunkach i miałam wrażenie, że nie mogłam uchwycić ani jednej, że nigdy jej już nie uchwycę i zostanę tu sama na zawsze. Samotna na zawsze. Sama jak zawsze. A moje myśli będą płynąć do przodu, płynąć i zabierać wszystko ze sobą, aż nie zostanie kompletnie nic. Czy zostało jeszcze cokolwiek? Miałam ochotę zrobić wiele rzeczy; rzucać się, wrzeszczeć, zamknąć w sobie, odciąć od innych, a przede wszystkim chciałam krzyczeć, krzyczeć i krzyczeć, aż zabraknie mi tchu.Tylko jaki był w tym sens, kiedy nie było nikogo, kto by to usłyszał? Mogłam więc tylko siedzieć i pusto patrzeć w ścianę, a moje mysli krzyczały za mnie; niewiemniewiemniewiemniewiem.N i c j u ż n i e w i e m."-------------Cudowna okładka zrobiona przez @dimanchieNie umiem pisać opisów do swoich opek. ale daj mu szansę i chociaż zajrzyj na pierwszy rozdział 😅--------W książce będzie wątek toksycznego związku (jest to wątek główny) więc jeżeli jest to dla ciebie krzywdzące/nie w porządku, nie czytaj 😉…