Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥
❝Jesteś idiotą Kościuszko. Idiotą i przegrywem.❞ Życie nie jest czarno-białe. Jest szare.Czyli krótka historia o tym, że nic nie jest takie jakie się wydaje, a z ziemi nie podnosi się podejrzanych kartek.…
❝Żadnego oślepiającego światła, żadnego tunelu z białą bramą na końcu. Tylko gorycz, nawet po śmierci.❞Samotny, zły król, w samotej, smutnej posiadłości, budzi się samotnej, złej nocy, tylko żeby odkryć, że zapomniał jak poprawnie trzymać pędzel.[ TRIGGER WARNING; derealizacja ]…
❝Taki z Mickiewicza jest demon jak ze mnie wielkanocny królik!❞ Nie jest łatwo być demonem z rozdroży na dziewiętnastowiecznej Litwie, a Adam Mickiewicz zdążył przekonać się o tym na własnej skórze. Jest jednak ta jedna noc w roku, Noc Kupały, gdy kupcy i handlarze z różnych stron świata zjeżdżają się, aby świętować razem przesilenie letnie. To idealna okazja, by zwieść młodych mężczyzn i kobiety; przecież właśnie tacy naiwni pójdą z demonem na układ! Pieniądze, miłość czy talent ─ na to wszystko złapią się lekkomyślne i głupie duszyczki. Juliusz Słowacki może co prawda nie jest głupi, ale na pewno lekkomyślny. Zawiera z demonem pakt, tym samym sprzedając mu duszę i zostawiając samemu sobie tylko pięć lat życia. Czas mija, Juliusz zostaje wielkim poetą, ale z roku na rok coraz bardziej przeraża go wizja skończenia w piekle. Postanawia wyjąć asa z rękawa i spróbować powstrzymać Mickiewicza. A sam Mickiewicz? Zaczyna grać w jego grę. Problem pojawia się wtedy, gdy okazuje się, że całkiem przypadkiem zakochał się w tym nierozważnym człowieku...…
❝Mi się samemu długo tłumione łzy ciurkiem puściły tak, żem sobie twarz zasłonił i sam nad sobą płakał. Bo nie nad nim przecież, ale na swój własny los, żem tracił więcej kogoś, aniżeli tylko przyjaciela.❞ Wyrocznia. Nauczyciel. Opiekun. Platon sam nie umiał znaleźć jednego słowa, które opisywałoby Sokratesa stuprocentowo. Z upływem lat powiedzieć mógł tyko jedno - człowiek ten stał się mu najprawdopodobniej najbliższą osobą podarowaną przez los. Kochał go rodzajem miłości, który odkrył i nazwał on sam. Każdy człowiek widzi jednak koniec swojej miłości. A Platon, doświadczając tego, nie potrafił pojąć, czemu historia nie mogła potoczyć się inaczej.…