Pandemonium
„Światło w „moim" pokoju było już zgaszone i mimo mroku z łatwością dostrzegłam wymykającą się przez okno z sąsiedniego domu postać. Od razu skojarzyłam jasną czuprynę, którą miałam okazję widzieć już przedtem. Chłopak rozejrzał się jeszcze szybko i - co najbardziej mnie zdziwiło - zerknął w stronę mojego domu, sprawdzając czy oby na pewno nikt nie obserwuje go z okien. W ostatniej chwili zdążyłam schylić się przed jego spojrzeniem. Kiedy podniosłam się z powrotem, dostrzegłam, że idzie gdzieś dróżką pomiędzy polami za swoim domem, prawdopodobnie w stronę lasu. Co chwila odwracał się za siebie. Wyglądał, jakby się gdzieś spieszył."Najlepsze notowania20.05.2019 ~ ❤️1 w historyczna20.05.2019 ~ ❤️8 w powieść…