Trojańskie opowieści
"Gdzie Skamandra wody płyną nad szeroką tą równinągdzie mej duszy jest ostojawznosi swoje mury Troja"Czy Parys i Helena są winni upadkowi Troi? A może na los miasta wpłynęła suma wielu innych wydarzeń? A wszystko ma swój początek na Olimpie, gdzie bogowie chcąc uniknąć skutków pewnej wróżby doprowadzają do wydarzeń, które stają się przyczyną śmierci wielu ludzi oraz zagłady miasta?Kolejne cegiełki i kolejne zdarzenia. Gdy Peleus poślubia Tetydę - zmienia bieg historii. A jabłko „dla najpiękniejszej" rzucone na jego weselu sieje niezgodę nie tylko pomiędzy boginiami, ale i pomiędzy narodami. Ludzie zostają wciągnięci w siatkę uwikłań, których nie potrafią odrzucić. Żądza sławy i bogactw zaślepia wielu, a ego rośnie do monstrualnych rozmiarów... Oto historia, w której nie ma wygranych.***Na wodach StyksuKiedy już nie widzę twych szerokich źrenic topić się nie mogę w twej pożodze łezStrachu nie rozpoznam ślad w pamięci znika w ciszy się zatracam i w pustce zamykamGdy przez rzekę płynę na odległy brzeg cząstki rozsypane już nie tworzą mnieW tobie okruch jakiś w ziemi prochu garstka na kamieniu portret malowany żart...Ilustracja z okładki jest mojego autorstwa (wykonano ołówkami HB, 3B, 4B, 5B, 8B). I wbrew temu co się na niej znajduje, opowieść nie jest fanfikiem do filmu "Troja" z 2004 r. To będzie moje własne spojrzenie na wydarzenia opisane w mitach i "Iliadzie". Tam, gdzie mi pasuje wiernie trzymam się źródeł. Tam, gdzie fantazja mnie ponosi, odpływam we własnym kierunku...…