A może to miłość?
Zanim zaczniemy, pozwól, że zapytam... Co by się stało, gdybyś nagle musiał dzielić mieszkanie z kimś, kto cię nie lubi? Tylko dlatego, że jesteś... nie tym, kim chciałby być? Właśnie tak zaczęła się moja historia. Ja, T.I., niewielka, słodka dziewczyna, przypadkowo staję się współlokatorką Jungkooka, który nie ukrywa swojego rozczarowania. Chciał chłopaka, a ja, choć miła i uprzedzająca, w żaden sposób nie pasuję do jego wyobrażeń. W dodatku on jest... zły, zaborczy, i wcale nie szukał kolejnej dziewczyny, która miałaby mu zawracać głowę. Ale mimo to, są chwile, w których bywa niespodziewanie miły... Czasem czuć w jego zachowaniu coś, co nie pasuje do tej jego zimnej fasady. Zawsze obok niego jest Suga - jego najlepszy przyjaciel, który wydaje się być w zupełnie innym świecie. Choć nie zamieszkuje z nami, jego obecność często przypomina, że sytuacja z Jungkookiem nigdy nie będzie łatwa. I choć nie układa się między nami najlepiej, zaczynam się zastanawiać... Może to właśnie ten chaos, ta nieoczekiwana mieszanka niechęci i nieprzewidywalności, sprawia, że nie potrafię go zignorować. Może to początek czegoś, o czym nawet nie śniłam? Czy naprawdę mogę się z nim zaprzyjaźnić, czy może w końcu wybuchnie coś, czego nie da się już naprawić?…