Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|Ten|

~Innej opcji nie ma haha- zaśmiałam się i po chwili zaczęła się rozgrywka...

Ten sam dzień
Godzina 20.20

Rozgrywka trwała w najlepsze. Mieliśmy już żelazo, wiec jak na grę która trwała 20 minut szło nam bardzo dobrze. Siedzieliśmy narazie w kopalni szukając większej ilości żelaza, złota oraz diamentów. PvP miało się włączyć o godzinie 20.40 wiec jeszcze troszkę czasu.

~Jak ci idzie Ewronik ?- zapytałam przepadając żelazo

~W sumie git- odpowiedział krótko

~Ile masz surowców ?- zapytałam patrząc na swój ekwipunek

~Hm, mam 11 żelaza które się przepala, 8 złota oraz zero diaxow- odpowiedział

~Nie tak źle, masz całą zbrojkę ?

~Tak tak mam, tarcze tez mam- powiedział

~Dobra

...

~EWRON !!- krzyknelam

~CO CO CO- również krzykną

~Patrz na chat mc- powiedziałam szybko i w mojej rączce w grze pojawił się kilof

~DIAXY EZ- krzykną chłopak

~EZ

~Ile diaxow masz ?- zapytał

~7 diaxow- powiedziałam

~Okej, ja postaram się znaleźć diaxy i spotkamy się na danych kordach- powiedział

~Okej

...

~Eluwa- powiedział Kamil widząc mój nick

~Sjema, dobra ile mamy diaxow ?- zapytałam

~Ja mam 10 diaxow- oznajmił chłopak

~Okej czyli razem mamy 22 diaxy, robimy miecze czyli zostaje nam 18 diaxow- obliczyłam

~Mhm, można zrobił hełmy- zaproponował

~Okej czyli zostaje nam 8 diaxow- powiedziałam

~To można zrobić buciki

~Oki

Ten sam dzień
Godzina 20.45

5 minut temu włączono PvP. Nie trafiliśmy jeszcze na nikogo ale było widać na chacie ze drużyna Diablesa została zabita przez drużynę Tobiasza. Każde z nas miało po 2 złote jabłuszka i jakieś tam jedzonko. Jak przystało mieliśmy wiaderko lavy oraz wody, dużo bloków i jakby co łódkę.

~Damy rade- powiedział Ewron

~Innej opcji nie ma- zaśmiałam się

~Uważaj- powiedział Ewron

Obróciłam się i zauważyłam Thorka oraz Zahe którzy biegną w naszą stronę. Mieli troszkę słabszą zbrojke, wiec to mnie pocieszało. Zaczęłam się bić z Thorkiem, który jak na niego bił się dobrze. Po minucie z Thorka wysypały się itemki i tak samo było z itemkami Zahy.

~Ez- podsumowaliśmy

Po kilku minutach zostały tylko 3 drużyny. Nasza, Kubira oraz Tobiasza. Jedna z nich była nie pełna czyli drużyna Kubira.
Kubira pozbyliśmy się szybko i została tylko drużyna Tobiasza przeciwko nam. Na początku rzucili się na Ewrona, ja wykorzystując to, od tyłu zabiłam Cyfra ale za to mój kompan poległ. Zostałam tylko ja i Tobiasz. Przenieśli nas na arenke gdzie miało się rozstrzygnąć kto wygra. Na przygotowanie się mieliśmy 5 minut. Bałam się tak bardzo, ze myślałam ze ze stresu zemdleje. Niby to tylko gierka a jednak nie tylko. Na discordzie na głównym kanale znajdowali sie wszyscy polegli, którzy pewnie będą komentować walkę. Przygotowałam sobie wszystko w ekwipunku. Po cichu do siebie mówiłam „dasz rade" . Nie chciałam zawieść Ewrona oraz innych którzy trzymali za mnie kciuki. Pewnie większość widzów siedząca na streamach wie ze Tobiasz wygra, i pewnie tak będzie. Po chwili na chacie rozpoczęło się odliczanie do walki.
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
START

Po przeczytaniu ostaniej wiadomości zaczęłam walczyć z Tobiaszem. Zadałam mu kilka uderzeń tak samo jak on mi. Po chwili wylałam pod nim wiaderko z lavą żeby miec chwile na wyleczenie się. Zabrałam szybko lave żeby mi jej nie zabrał i znowu zaczęłam go obijać z każdej strony. I już po chwili... ZABIŁAM GO
Szybko wbiłam na discorda i jedyne co było tam słychać to krzyki ze szczęścia ze wygrałam. W tych krzykach dało się usłyszeć: Ewrona, Thorka, Mandzia, Diablesa i innych. Nie wierzyłam ze to mi się udało.

~EZZZZ ALUSIA !!!!- krzyczał Ewron

~BRAWOOO- rownież inni krzyczeli

~Wow, gratulacje nie wiedziałem ze ktoś jest mnie w stanie zabić w taki łatwy sposób- powiedział Tobiasz

~Hahha, dziękuje wam i w sumie sama się nie spodziewałam ze uda mi się to wygrać tym bardziej sama przeciwko Tobiaszowi- oznajmiłam

~ALUCHA IDZIEMY CHLAĆ- krzyczał uradowany Kamil

~JASNE ZE TAK, IDZIEMY CHLAĆ- również krzyknęłam

~Oho ale ze chlane będzie- powiedział Thorek

~Thorek zapraszamy z nami, Diables wbijaj do Warszawy tak samo jak Zaha. Innych tez zapraszamy.- powiedziałam

~Haha ta ta już wpadam- zaśmiał się Zaha

~Ale my serio mówimy- powiedział Ewron

~No właśnie- rownież powiedziałam

~To wbije z chęcią- powiedział Diables

~To później uzgodnimy, a tera papatki- pożegnałam się i wyszłam z discorda

Dalej nie mogę się uspokoić, ze zabiłam Tobiasza. Jestem z siebie taka dumna. Nie wiedziałam ze jestem aż taka dobra w PvP haha.

...
717 słów
...

ILEEEEE SŁÓW
jestem z siebie dumna :D
Kc

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro