Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

T-shirt

[Tutaj powinien być GIF lub film. Zaktualizuj aplikację teraz, aby go zobaczyć]


Kiedy cię tu nie ma, śpię w twojej koszulce...

_

Harry tęsknił za swoim chłopakiem, kiedy go nie było w domu. Louis sprawiał, że było to trudne dla loczka, ponieważ spędzali ze sobą tyle czasu, że ciężko było gdy byli osobno. Tęsknił za przebudzaniem się z ramieniem wokół talii, ramieniem zapewniającym mu bezpieczeństwo z najmniejszym spokojem, że jest ktoś, ktoś wyjątkowy, kto mógł by go chronić.

Aktualnie Louis odbywał podróż służbową podczas gdy Harry sam tkwił w rezydencji. Nie pracował w weekendy w pubie, więc miał wystarczająco czasu by zrobić coś innego niż kręcenie się bez powodu w oczekiwaniu na powrót Louisa. Chciałby żeby nastała już sobota.

Aby zachować spokój i równowagę w pokoju, Harry zdecydował się na puszczenie odrobiny muzyki by móc nucić ją i odnaleźć swoją piżamę. Grzebiąc w szufladzie oburzył się nie znajdując żadnej czystej piżamy, podziękujmy lenistwu, dla niego do spania. To właśnie to. Nagle coś przyszło mu do głowy.

''Boże, tęsknie za nim'' powiedział do siebie Harry, marszcząc brwi. ''Nienawidzę, kiedy zostawia mnie samego w ten sposób''. Ale Louis musiał jakoś zarabiać pieniądze by móc rozpieszczać Harry'ego, który lubił się chwalić, dosyć często.

Osunął się na łóżko w udawanej porażce, gdy zauważył ulubione koszule Louisa, które leżały na desce do prasowania, czekając by je wyprać, przeprasować i poukładać przez Harry'ego, który był panią domu w ciągu dnia, a w nocy wariatem. On i Louis mieli trochę szalonego seksu na ścianie.

Zwykłe patrzenie na koszulki przypominało mu momenty gdzie Louis darzył go miłością, delikatną i czułą kiedy wstawał w koszulce ukochanego. Harry zdjął swoje ubrania i wskoczył w koszulkę. Pachniała Louisem.

Nucąc, położył się na łóżku i wpatrywał w sufit w ciszy, tym razem jej nie cenił. Pilot do jego mp3 leżał obok niego, więc równie dobrze mógłby zabić ciszę i włączyć muzykę. Dokładnie wiedział jaka piosenka na niego zadziała.

Hey baby,

I wish you could see what i have on right now

you so sexy

imagine how intense it would be

to hold me right now

our song's playing

To naprawdę seksowne kiedy powtarza słowa w głębszym kontraście do głosu Beyonce, harmonizując się. Przygryzł wargę, wyobrażając sobie, że Louis widzi go w ubraniu, szepcząc mu do ucha brzydkie słowa. Jęknął, delikatnie dotykając sutków spod ubrania, ciche słowo 'Louis' wydobywa się z jego ust.

At night, when you're far and i'm alone

i feel the fabric from your t-shirt

flow with my body

i can still hear your baritone

in my ear telling me you'll take it slow

Wyobraził sobie, że Louis całuje miejsce pod jego brodą, jego szorstkie dłonie jeżdżą po ciele Harry'ego, a usta szeptają '' Będę pieprzyć cię tak dobrze w mojej koszuli, kochanie''. Harry  zacząłby się wiercić, gdyby jego ręce zostały przeniesione nad głowę i dociśnięte do ściany. Louis chrząknąłby do jego ucha za zbyt częste poruszanie się. Zwróciłby uwagę na znaki, które zostawił wcześniej, słodkie malinki. Szatyn zacząłby go oznaczać na nowo chcąc by każdy wiedział do kogo należy.

Podziwiałby swoją pracę, pytając Harry'ego czy był dla niego dobrym chłopcem, kiedy szatyn był w pracy. W zależności od jego humoru, powiedziałby, ''Oczywiście tatusiu'' albo nawet to co zawsze mówi, czyli '' A co, gdybym nie był?''. Którakolwiek odpowiedź, powodowała, że szatyn  uderzałby go nieco mocniej w tyłek.

''Oczywiście, że byłeś dobry. Jesteś przecież moim dobrym chłopcem.''

And i was in the mirror playing a rool

like you work it, i couldn't turn me on

so, i fell, asleep with the music on

Woke up again hearing the same old song, playing

Pozwolił Louisowi całować go delikatnie i czule, obejmując jego gładką szczękę, co stanowiło dobry kontrast dla tego gdy wcześniej mocno uderzył go w tyłek. Przyjmował i podziwiał jak długa była koszula, która ledwo zakrywała pośladki. ''Jak mnie chcesz tatusiu?''

''Chcę jakkolwiek ty chcesz. Co chciałbyś by tatuś dla ciebie zrobił? Teraz był cię normalnie ukarał, za dotykanie się bez mojej zgody, ale nie było mnie przez jakiś czas, a tatuś wie jaka dziecinka potrafi być napalona bez niego.''

Louis pocałowałby delikatnie go w dół kręgosłupa, kciukiem jeżdżąc nad koronkowym materiałem, który z pewnością Harry miałby na sobie. Zdjąłby go a Harry sapnął na to.

(oh) Give it to me deeper

Wsunąłby swój palec do ust by z powrotem za chwilę wsadzić go do majtek młodszego.

(oh) giving me thr fever

Używając swojej wolnej ręki, odsłonił wejście, a na koniec włożył jeden z palców do środka. Wyobraził sobie jak Louis dokucza mu językiem, a kciuki ocierają się o jego kolana, by przytrzymać go i uspokoić. Następnie uniósłby jeden z nich do krawędzi koszuli by drażnić sutki Harry'ego.

''Oh Louis''

Harry nie mógł powstrzymać głosu wydobywającego się z jego gardła. Zakrztusił się nieco, jego język, penis, usta, kurwa, brakowało mu jego Louisa.

Starszy celowo nuciłby piosenkę, wiedząc doskonale, jak wpłynęłoby to na jego chłopca kiedy by to robił. Harry poczuł jak faluje mu całe ciało i jego najsłodsze miejsce. To sprawiłoby, że płakałby z rozkoszy.

When you're not here (I sleep in your t-shirt)

After we make love (I sleep in your t-shirt)

Wake up in your t-shirt

still smell the scent of your cologne.

Potrafił przyjmować swoje palce, jakby to szatyn dotykał go z czułością.

Myśl o tym jak ręka Louis musnęła jego sutek, podczas gdy jego język infiltrował cicho ciało młodszego chłopca, sprawiała, że stawał się twardszy niż cukierki. Celowo jeździł ręką po dwóch sutkach, delikatnie by stawały się bardziej czerwone i wrażliwe na dotyk.

Drugą ręka Louis delikatnie wpychałby i wyjmował z niego, poruszając się coraz szybciej, gdy tylko z ust Harry'ego uchodziły brzydkie słowa. Starszy nie mógłby tego znieść, nie mógłby zwolnić, ponieważ oszalał na punkcie swojej dziecinki, ale dziś niestety mogły go zadowolić jedynie palce.

Ręka loczka wchodziła i wychodziła z niego tak szybko, by jego ciało mogło się zregenerować. Czuł że przez rękę na jego sutkach oraz tej w nim, szybko dojdzie. Gdy jego oddech zaczął zagłuszać piosenkę, a ręka odczuwać efektu. Kutas bruneta zaczął uderzać o materiał koszuli, który był wyprany tyle razy, że stracił efekt miękkości. Ale nie byłoby to tak odczuwalne, gdyby nie to, że koszula była przesiąknięta zapachem ostrej wody kolońskiej swojego Tatusia, który doprowadzał go do szaleństwa.

To było za dużo, za dużo jak na teraz. Jego czułe sutki ocierające się o materiał koszuli Louisa. Bas piosenki, który przypominał mu ją, głos Louisa odbijający się echem w jego uszach, każący dojść i zostać dobrym chłopcem. To było za dużo. W końcu doszedł krzycząc głośno imię Louisa. Jego nogi drżały a ręce zacisnęły się. Wyśmienicie.

When you're not here (I sleep in your t-shirt)

After we make love (I sleep in your t-shirt)

Wake up in your t-shirt

still smell the scent of your cologne.

----------

''Mój chłopiec'' zaśmiał się szatyn następnego dnia, gdy stał nad łóżkiem, nad leżącym Harrym, zanurzonym we własnym wejściu, plamiąc ulubioną koszulę roboczą Louisa. '' Co ja mam z tobą zrobić mały gnojku?''

Upuścił torbę roboczą, podnosząc Harry'ego i kładąc go na kołdrze. Był zbyt zmęczony by nawet się podniecić. Ziewnął i przytulił się do swojego chłopca, którego położył obok i całując w policzek, mamrocząc do tego, że musi sobie przypomnieć, by wypieprzyć swojego chłopca za zrujnowanie jego ulubionej koszuli.

Ale jak na razie, rozpieści go jak zawsze.

~~~~~~~~~

Tłumaczenie piosenki:

Beyonce mówi]
Hej kochanie
Chciałabym abyś mógł zobaczyć co mam teraz na sobie
Jesteś tak sexowny
Wyobrażam sobie jak to mogłoby być intensywne
Gdybyś teraz mnie przytulał
Grają naszą piosenkę

[Beyonce]
W nocy gdy jesteś daleko i zostaję sama
Czuję tkaninę twojej koszulki
Blisko mojego ciała
Mogę nadal słyszeć twój baryton
W moim uchu mówisz mi że zrobisz to powoli
I ja jestem w lustrze gram rolę
Tak pracowałeś, nie mogłam się podniecić
Więc zasnęłam z włączoną muzyką
Obudziłam się słysząc tą samą starą piosenkę, grającą

[Kelly]
(Oh) Daj mi to głęboko
(Oh) Daj mi gorączkę
(Oh) Teraz trzymasz me stopy u góry
Ten jeden jest opiekunem
Teraz następny wers jest grany
(Oh) Próbowaliśmy wstać
(Oh) Trzymasz mnie a ja mam ręce w górze
(Oh) I muzyka przyspiesza
Fantazje zostają pobudzone
myślę sobie ponownie

Kiedy cię tu nie ma (Śpię w twojej koszulce)
Chciałabym abyś tu był (Aby zdjąć swoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej
Kiedy potrzebuje twojego dotyku (Śpię w twojej koszulce)
Potrzebuje pomocy (Aby zdjąć twoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej

[Beyonce]
Słyszę jak deszcz na zewnątrz stuka o parapet
Zaczekaj chwilę, myślę że usłyszałam twoje imię
Mój umysł, ponownie robi mi sztuczki
Słyszę pukanie do drzwi, czy kochanie wróciło?
Dlaczego to nie może być rzeczywistość?
Patrzę na zegar jest 4:03
O 9:00, on przyleci samolotem
Wtedy będziemy się kochać i słuchać ponownie naszej piosenki

(Oh) Daj mi to głęboko
(Oh) Daj mi gorączkę
(Oh) Teraz trzymasz me stopy u góry
Ten jeden jest opiekunem
Teraz następny wers jest grany
(Oh) Próbowaliśmy wstać
(Oh) Trzymasz mnie a ja mam ręce w górze
(Oh) I muzyka przyspiesza
Fantazje zostają pobudzone
myślę sobie ponownie

Kiedy cię tu nie ma (Śpię w twojej koszulce)
Chciałabym abyś tu był (Aby zdjąć swoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej
Kiedy potrzebuje twojego dotyku (Śpię w twojej koszulce)
Potrzebuje pomocy (Aby zdjąć twoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej

[Michelle]
Oh chłopcze czekałam
Teraz moje ciało drży
Jesteś tak głęboko, kochanie proszę, rób to powoli
Patrzę na twoją twarz i
Moje serce przyspiesza
Jesteś tak głęboko, kochanie proszę, rób to powoli

[Beyonce mówi]
Trzymaj to dokładnie tu
Oh, czekaj, czekaj, tak
Trzymaj to dokładnie tu
Doprowadzasz mnie do szaleństwa

Kiedy cię tu nie ma (Śpię w twojej koszulce)
Chciałabym abyś tu był (Aby zdjąć swoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej
Kiedy potrzebuje twojego dotyku (Śpię w twojej koszulce)
Potrzebuje pomocy (Aby zdjąć twoją koszulkę)
Gdy kończymy się kochać (Śpię w twojej koszulce)
Budzę się w twojej koszulce
Nadal czuje woń twojej wody kolońskiej

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro