5
Per:Sara
Kiedy tak przeglądałam wraz z siostrą sklepy znalazłyśmy praktycznie cały asortyment na pułkach pełno jedzenia i picia kiedy zakończyłyśmy"zakupy" wróciłyśmy do domu i zaczęłam gotować obiad bo pominie siostry wyczułam że jest głodna.
Kiedy skończyłam postawiłam dwa talerze na stole dla mnie i Mileny kiedy zobaczyła obiad od razu zaczęła jeść.
Ja co jakiś czas zerkałam na Jagëra czy się budzi czy dalej śpi muszę przyznać że podczas snu wygląda dość spokojnie.
Milena:Dziękuję za obiad.*wstawia talerz do zlewu*
Sara:Nie masz za co a teraz zobacz ile jest pokoi w tym domu.
Milena:Ok.*idzie się rozejrzeć*
Sara:*ja pomyje naczynia po obiedzie po czym to robi*
Milena:Jest kilka pokoi.
Sara:To weź sobie jeden i odpocznij ja przypilnuje naszego gościa.
Milena:Dobrze.*jak na zawołanie ziewa zmęczona*
//Wieczorem//
Per:Milena
Nie mogę spać bo po obiedzie zasnęłam w moim nowym pokoju nie był duży ale i nie za mały typowy dziewczęcy pokój.
Sara pewnie dalej pilnuje pana Jagëra tylko czemu?
Przecież jest złym człowiekiem ale mama mówiła że w każdym jest dobro i chyba tego u niego szuka siostra.
Oby jej się udało to zrobić ufam jej i wierzę w nią że jej się uda i pan Jagër się zmieni i będzie dobrym człowiekiem takim jakimi byli nasi rodzice.
Zaczełam rysować sobie na zabicie czasu i nudy chciałam sobie przypomnieć rodziców ale nie mogłam tęsknię za nimi.
Przez co zaczęłam płakać a Sara od razu przybiegła mnie pocieszyć i zaczęła nucić mi kołysankę z racji tego że mama była Polką z rosyjskimi korzeniami to śpiewała nam rosyjskie kołysanki.
Sara nauczyła się ich i czułam jakby mama była z nami a ja zasnęłam wyczerpana emocjonalnie a Sara ze mną.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro