Yuri_A, doczekałaś się. Jedna z najbardziej namiętnych piosenek ostatniego czasu we współczesnej muzyce. Strasznie działa mi na wyobraźnię.

[ES] Jesteśmy...

Los Angeles, sobotnia noc latem,
Słońce zachodzi, wszyscy wychodzą.
Lamborghini i wypożyczone Hummery.
Impreza się rozkręca, jadą do centrum miasta.
Każdy szuka okazji, by zabłysnąć,
Wiedzą, co się święci.
W środku ja z osobą, którą kocham,
Próbując to wszystko zrozumieć.

My się tu nie wpasujemy,
Bo zbytnio jesteśmy sobą.
Chętnie przyjąłbym pomoc,
Byle tylko zwiać od tej dyskusji.
Wyglądasz oszałamiająco, najdroższa,
Już w to nie wątp.
To moja jedyna obawa,
Że stajemy się...

Pięknymi ludźmi!
Kabriolet, ciuchy od projektantów,
W pierwszym rzędzie na pokazie mody.
"W czym robisz?" i "Kogo znasz?"
W świecie pięknych ludzi.
Szampan i skręty,
Intercyzy i zrujnowane domy rodzinne.
Otoczeni, ale i tak samotni.
Spadajmy z tego przyjęcia!
To nie to, kim jesteśmy.
Nie jesteśmy piękni.

[K] Los Angeles...
Jechaliśmy godzinami zeszłej nocy i doprowadziło nas to donikąd.
Widzę gwiazdy w Twoich oczach, gdy jesteśmy w połowie drogi.
Nie peszą mnie światła ani trzaskające flesze,
Bo z Twoimi ramionami oplatającymi mnie, nie ma powodów do zmartwień.

My się tu nie wpasujemy,
Bo zbytnio jesteśmy sobą.
Chętnie przyjąłbym pomoc,
Byle tylko zwiać od tej dyskusji.
Wyglądasz oszałamiająco, najdroższa,
Już w to nie wątp.
To moja jedyna obawa,
Że stajemy się...

[ES] Pięknymi ludźmi!
Kabriolet, ciuchy od projektantów,
W pierwszym rzędzie na pokazie mody.
"W czym robisz?" i "Kogo znasz?"
W świecie pięknych ludzi.
Szampan i skręty,
Intercyzy i zrujnowane domy rodzinne.
Otoczeni, ale i tak samotni.
Spadajmy z tego przyjęcia!

[ES+K] To nie to, kim jesteśmy.
Nie jesteśmy piękni.

[ES] Jesteśmy...