Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Naruto x Reader

Jak zwykły uczeń szkoły gimnazjalnej spałaś bardzo długo korzystając w pełni z wolnej soboty. Uczyłaś się najlepiej w całej szkole, lecz nikt nie potrafił cie docenić, co bardzo cię raniło. Rodziców obchodziła tylko praca. Gdy wracałaś do domu od razu włączałaś swoje ulubione anime ,,Naruto''. Gdy się już obudziłaś poszłaś do łazienki. Popatrzyłaś na lustro. Było zaparowane. Chciałaś przetrzeć je ręką, gdy tylko dotknęłaś powierzchni przedmiotu poczułaś jak coś cię wciąga.  Leciałaś jakimś tęczowym tunelem po czym upadłaś na ziemię i zemdlałaś. 


Time skip 

Podnosisz powoli głowę i otwierasz oczy. W tej chwili popełniłaś życiowy błąd, bo nie przywykłaś jeszcze do światła, ale po chwili wiedziałaś już lepiej. Zaczęłaś przyglądać się otoczeniu wszystko było inne jak z anime wzięte. Chwila czy przed tobą właśnie nie pochyla się Hokage ?

- Widzę, że się już obudziłaś. - powiedział nadzwyczajnie spokojnie.

-Gdzie ja jestem ? - spytałaś prosto z mostu.

-Na razie w moim biurze. Pamiętasz gdzie byłaś wcześniej, bo nie wyglądasz na tutejszą. 

No tak. Przecież jesteś ubrana w swoją piżamę i jedyne co masz na stopach to różowe skarpetki w jednorożce. Powiedziałaś mu całą prawdę, no bo po co masz kłamać ?

-Więc nie masz wyboru. Musisz tu zamieszkać chcesz tego, czy nie. - rzekł.

Gdy tylko to usłyszałaś zaczęłaś tańczy swój taniec szczęścia po czym rzuciłaś się na staruszka i go przytuliłaś.

-Widzę, że nie będziesz tęsknić za swoim starym domem.

-Nie byłam tam do końca szczęśliwa... - powiedziałaś.

-Och... Rozumiem. Teraz musisz gdzieś zamieszkać. Hm... Masz te klucze. Dom jest blisko twojej szkoły. A zapomniałem ci powiedzieć. Jutro przydzielają cię do drużyny. Nie musisz przechodzić szkolenia, bo będziesz miała dodatkowe zajęcia po misjach.

Super dał mi tylko klucze i adres. Super. Muszę wysilić mój mózg, by sobie przypomnieć gdzie znajdowała się ta przeklęta uczelnia. W końcu znalazłaś swoje mieszkanie, wzięłaś szybki prysznic i poszłaś spać. Byłaś zmęczona po tym dniu.


Następnego dnia...

Stoisz przed budynkiem, w którym za chwilę zadecydują co się będzie z tobą działo. Nie pewnie przekroczyłaś próg sali. Zobaczyłaś Naruto, którego byłaś już fanką po pierwszym obejrzanym odcinku. Siedział sam, więc powoli podeszłaś i spytałaś :

-M-mogę tu usiąść ?

Patrzył chwilę na ciebie po czym powiedział( sory krzyknął ).

-Jasne ! Jesteś tu nowa ? Nigdy cię tu nie widziałem.

- No tak można powiedzieć... - odpowiedziałaś.

- A okej. Wolisz mnie,czy Sasuke ? - spytał.

No tego to się nie spodziewałaś. Nie miałaś pomysłu jak się z tego wywinąć. W końcu poddałaś się i pomyślałaś, że zrobisz mu Dzień Dziecka.

-Ech... Ciebie. - odrzekłaś.

Popatrzyłaś na niego nie pewnie. Jego oczy były jak pięć złotych. Po chwili wstał z miejsca i cie przytulił po czym powiedział.

- Jesteś o wiele ładniejsza od Sakury i milsza. - po tych słowach się zarumieniłaś - przyjdę dziś do ciebie na nocowanie. Gdzie mieszkasz ?

Zastanawiałaś się co odpowiedzieć. Może on jest inny niż w anime i jest zboczonym pedofilem lubiącym małe, słodkie, bezbronne dziewczynki... Postanowiłaś zaryzykować. Zgodziłaś się i napisałaś mu adres na kartce. Później przydzielano was do drużyn. Jesteś w siódmej wraz z Naruto. Gdy byliście już wolni pobiegłaś do domu i ogarnęłaś syf, bo wczoraj nie miałaś siły, skoczyłaś kupić jakieś przekąski i wróciłaś. Po przygotowaniu wszystkiego czekałaś tylko na kanapie. Nie musiałaś długo. Wpuściłaś go i zaczęliście zastanawiać co będziecie robić.

-Może coś ugotujemy [twoje imię]-chan. -spytał

-Dobry pomysł tylko co ? Może naleśniki ? 

- Dobry pomysł !!! - krzyknął

Poszliście na kuchnię i naszykowaliście potrzebne wam rzeczy. Po pięciu minutach zajęliście się przyrządzaniem posiłku. Odwróciłaś się po jajka i przypadkowo wpadłaś w Uzumakiego i tak przypadkowo ( ta jasne dop.autorki ) złączyliście soje usta w pocałunku. Po jakimś czasie się od siebie oderwaliście i chłopak powiedział :

-To było całkiem przyjemne.

Po czym znów złączył wasze usta. Ciekawa noc się zapowiada pomyślałaś.


Nom mam nadzieję, że się podoba. Z góry przepraszam za błędy. Paaa !       


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro