Na zamówienie dla SlenderCat17

Pomagałaś już od pewnego czasu w śledztwie. Tak. Twoim celem był Kira. Twój przyjaciel L poprosił cię o pomoc. Sama w to nie wierzyłaś. A jednak. Teraz idziesz mu po jakieś papiery. Gdy wróciłaś do jego pokoju jego tam nie było. Zamiast tego zauważyłaś stojącą filiżankę z herbatą. Do której pewnie wsypał z dziesięć kostek cukru. Postanowiłaś mu zrobić mały żart. Akurat w torbie miałaś jakiś gorzki syrop. Wlałaś mu go trochę. Wystarczyło tylko kilka kropelek, aby słodki smak zamienić na gorzki. Czekałaś na niego około dwie minuty. Przy stoliku siadł w swojej embrionalnej pozycji. 

-Cześć [ twoje imię ]. - powiedział.

-Cześć. -odpowiedziałaś. 

Cały czas na niego spoglądałaś i czekałaś, aż weźmie łyka herbaty. Po chwili wziął naczynie i  upił łyka. Od razu wypluł wszystko,a ty zaczęłaś się śmiać. On natomiast patrzył się na ciebie zdezorientowanym wzrokiem. Ty tylko pomachałaś mu buteleczką przed oczami. On natychmiast po tym złapał cię od tyłu i trzymał. Może po nim tego nie widać, ale jest on wystarczająco silny i ma dobrą kondycję. 

-Co teraz zrobisz ? - spytał.

-Zacznę krzyczeć, że jakiś pedofil chce mnie zgwałcić. - powiedziałaś z uśmieszkiem na ustach.

-Pedofil powiadasz...

Po tym nagle pocałował cię.

-I czemu nie krzyczysz ? - spytał teraz się uśmiechając zamiast ciebie.

-Cichaj ! - powiedziałaś po czym złączyłaś wasze usta ponownie.