Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9|

*P.O.V. BLUEBERRY*

Dobrze że udało mi sie otworzyć portal... Mam nadzieje że nie bedzie mnie zadręczał tymi pytaniami

Czemu Error musiał nam wziąść te zeszyty? Równie dobrze mogliśmy sobie pojść a on miałby święty spokój

Ale nie! Musiał nam do jasnej Anielki zabrać te zeszyty!

I jeszcze przeczytał to "KOCHAM GO"

Dobrze że Dust sie nie zorientował...

- Ej Blue czy ty wogule słuchasz?

- Hm? O czym mówiłeś?

No super. Zamyśliłem się. Super po prostu

- Pytałem czy Honey sie nie zdenerwuje kiedy dowie sie że ma na chacie seryjnego mordercę

No tak. Zapomniałem o Papusiu... no pięknie jeszcze tylko tego problemu mi brakowało

- Nie wiem... wrazie czego przytrzymam cię w szopie

Nie no świetnie! Dopiero teraz zorientowałem się jak to zabrzmiało!

Zacząłem się rumienić i ścisnąlem rękę...

Wait... spojrzałem na jednął z moich dłoni...

KIEDY?! JAK?! GDZIE?! JAK DŁUGO?!

A nie wiecie chyba o co chodzi otóż... trzymam Dusta za rękę...

Tak! Spaliłem jagodę! (Dzięki za podpowiedź moi drodzy czytelnicy xD)

Dobra nie czas o tym myśleć... musze wykombinować gdzie go przetrzymać...

*P.O.V. DUST*

Idziemy tak już wieki... w sumie nie mam co narzekać... mam przed sobą najsłodsze stworzenie tego świata

O widzę Snowdin... ciekawe co ma zamiar zrobić Berry

Skręcił w stronę lasu... czyli na około..

W sumie teraz jak tak myślę to... może nauczyć się otwierać portale i..  po zabijać kilka stworzeń?

Może i kocham Blue ale moje LOVE ma braki...

Nagle się zatrzymaliśmy

- Czemu sie zatrzymaliśmy?

- Po prostu musze wymyślić plan...

Podpowiem ci Blue. Pójdźmy na randkę ja ci sie oświadczę i będzieny sobie razem żyć w słodkim domku nad jeziorem z dzieckami które urodzisz a później doczekamy się wnuków i tak oto minie nam całe życie do póki Śmierć nas nie rozłączy

Przyznajcie że to świetny plan~

Eh... szkoda że nie moge o nim powiedzieć Blue...

Dobra mniejsza o to. Wspiąłem sie na drzewo i zawisłem do góry nogami

Berry na mnie spojrzał

- dobry pomysł Dust! Ty tutaj będziesz mieszkać wśród drzew a ja Wspaniały Sans będę cię odwiedzał i przynosił jedzenie do póki czegos nie załatwię

No niezły jestem

- Dobrze wspaniały sansie

Mrugnąłem do niego na co on zareagował lekkim niebieskim rumieńcem i sie uśmiechnął

Ah... taki słodki i bezbronny~

/////////////////////

384 słów... czyli około 400 słów na rozdział w każdej książce!

Oprócz "Moja Własność~~"

Więc no sorka za błędy ;-;

Bayo~ :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro