Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6/

*P.O.V. BLUEBERRY*

Spytacie sie co ja robię? Nie wiem!

Dobrze że zadałem mu to pytanie... z zewnątrz może nie widać ale w środku jestem cały spanikowany...

Nie wiem co odpowie! A co gorsza nie wiem co zrobi!

Może powinienem wstać? A może lepiej tak zostanę...

Jego miednica jest nawet wy- O CZYM TY MYŚLISZ BLUE!

Pamietaj... on nie może się dowiedzieć co do niego czujesz... nie teraz... więc spokojnie...

- W-wOw... Jagódka sIę zApędZiła... a m-mYślaŁem żE to Dust bĘdziE saMe~

Chwila co?! "BĘDZIE"?!

Co on miał przez to na myśli?

-Co masz przez to na myśli?

No nie powiem jego mina wyglądała strasznie dwuznacznie

(Leń mode on "ERROR TAKA BĘDZIE JEGO CZCIONKA BO ZNÓW NIE CHCE MI SIE ROBIĆ ŚCINEK" ;-;)

-I TY SIE JESZCZE MNIE PYTASZ? PRZECIEŻ WIDZE CO ROBICIE~

- Ja cie zabije Error...

-NIE... BO INACZEJ NIGDY STĄD NIE WYJDZIESZ~

*P.O.V. DUST*

Z jednej strony to co powiedział... mnie przestraszyło a z drugiej... ucieszyło...

No bo w końcu zostać z takim miłym stworzonkiem jakim jest Blue na zawsze jest nawet kuszące...

O czym ty myślisz Dust! Nie mogłeś sie w nim na poważnie zakochać! Prawda?

Blue zszedł ze mnie i podbiegł do Errora

- Chce sie widzieć z moim adwokatem!

- A KTO NIM JEST?

-Ink

Error sie zarumienił... czyli on ma słabość do tej tęczy?

O ja cie! Zapamiętam sobie na przyszłość

- Z INKIEM NIE MOŻESZ SIE WIDZIEĆ...

- A to niby czemu? Ma coś ciekawszego do roboty? A może czakasz na odpowiednią okazje żeby się z nim zabawić ?

No to mamy mistrza roku! Nie znałem Blue z tej strony!

Czy tylko mi sie wydaje że on jest taki na prawdę?

W sensie... jest słodki i uroczy... czasami niewinny ale jak sie znajdzie w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie to staje się inny... bardziej zadziorny...

- ZAMKNIJ MORDĘ! JA W PRZECIWIEŃSTWIE DO CIEBIE NIE PODRYWAM MAŁO DOBRZE ZNANYCH MI OSÓB!

Jak to "Podrywam"?

- Co?! Ja wcale nikogo nie podrywam!

-WIĘC JAK WYJAŚNISZ FAKT ŻE SIEDZIAŁEŚ NA MIEDNICY DUSTA? BO TO NA PEWNO NIE BYŁO PRZEZ PRZYPADEK...

- Ja... ym... nie ważne! Czemu nas nie wypuścisz?!

No! Wkońcu zapadło to pytanie!

- WYPUSZCZĘ WAS WTEDY KIEDY MI SIE BEDZIE CHCIAŁO...

-A jak my tu mamy żyć?

-JEDZENIE DOSTANIECIE... A JEŻELI CHODZI O OGRZEWANIE TO MACIE TYLKO JEDEN KOCYK... MAŁO MNIE TEŻ OBCHODZI CZY BĘDZIECIE SZCZĘŚLIWI CZY TEŻ NIE...

Error! Czemu mi to robisz?! Odwołuje tamto że będe musiał ci się odwdzięczyć!

- Dobra koniec gadania! Lepiej leć do swojego Kikiego bo widze że bez niego nie wytrzymasz...

I Error jest Cytryną!

- Cytrynowa gęba! Tak od dzisiaj będe cie nazywać!

*P.O.V. BLUEBERRY*

- Cytrynowa gęba! Tak od dzisiaj będe cie nazywać!

Nie mogę! Zacząłem sie śmiać... to było takie śmieszne i takie prawdziwe!

Z tego śmichu tarzałem sie po pseudo podłodze

Error podszedł do mnie i powiedział coś co mnie ruszyło

- CHCESZ ŻEBY ON CIĘ POKOCHAŁ? DZIAŁAJ~

I przeszedł przez portal...

To co powiedział... skąd on wie że ja-

- Ej dzieciaku nic ci nie jest?-Podał mi rękę... - Co powiedział ci Error?

Przyjąłem jego pomoc i chwyciłem go za rękę...

Jednak zamiast normalnie wstać poleciałem w jego objęcia..

-Nic ważnego...

Trochę byłem rozkojarzony bo byłem tak blisko niego...

Spojrzałem na nasze rece które sie splotły palcami...

- oh... Wybacz...-puścił moją rękę- na pewno nic ważnego?

- Tak... nic ważnego...

Staliśmy tak w ciszy gdy nagle przez jakis Glichujący (sorry jeśli źle to napisałam) sie punkt wleciały jakies dwa zeszyty...

Jeden był jasnoniebieski a drugi jasnofioletowy

(Takie kolorki;
Jasnoniebieski

Jasnofioletowy

)

A na nich pisało

" Tu macie zapisywać swoje sekrety... ale strzeszcie ich bo można zobaczyć wszystko co jest tam napisane"

Na pierwszej kartce był dopisek

" Piszcie, rysujcie... co kolwiek jeśli wam sie nudzi"

- ja biore jasnoniebieski

- Ej!-nagle jakis długopis walną w niego - Ał! To bolało!

- Heh... lepiej podpisz swój zeszyt...

- A ty swojego pilnuj~

O nie! Nie dam mu go!

Spojrzałem na podłoże leżał tam jeszcze jeden długopis wziąłem go i podpisałem swój zeszyt...

Hm.... może by coś napisać?...

Lepiej nie... zrobie to później...


/ / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /

Sorry za błędy ort. i nie tylko ;-;

O nie! Co ja robie z Jagódką? ._.

Nie zabijcie mnie za to ._.

A przy okazji to podajcie jakiś temat (np. Worek) a Blue napisze o tym w swoim zeszycie!

Tylko napiszcie tak

/Blue: (wybrany temat) (dlaczego ten temat) (wniosek)/

Możecie też napisać o czym napisze Dust

Ten sam schemat

/Dust: (wybrany temat) (dlaczego ten temat) (wniosek)/

Ja napisze te teksty i na sam koniec rozdziału oznaczę te osoby...

Oczywiście wybiorę najciekawszy temat XD

I żeby było sprawiedliwie to jedną perspektywe wezmę od jednej osoby a drugą od drugiej...

(Napiszcie czy chcecie podobnie w jakiejś innej książce xD)

Ale sie rozpisałam ;-;

To Bayo~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro