6/
*P.O.V. BLUEBERRY*
Spytacie sie co ja robię? Nie wiem!
Dobrze że zadałem mu to pytanie... z zewnątrz może nie widać ale w środku jestem cały spanikowany...
Nie wiem co odpowie! A co gorsza nie wiem co zrobi!
Może powinienem wstać? A może lepiej tak zostanę...
Jego miednica jest nawet wy- O CZYM TY MYŚLISZ BLUE!
Pamietaj... on nie może się dowiedzieć co do niego czujesz... nie teraz... więc spokojnie...
- W-wOw... Jagódka sIę zApędZiła... a m-mYślaŁem żE to Dust bĘdziE saMe~
Chwila co?! "BĘDZIE"?!
Co on miał przez to na myśli?
-Co masz przez to na myśli?
No nie powiem jego mina wyglądała strasznie dwuznacznie
(Leń mode on "ERROR TAKA BĘDZIE JEGO CZCIONKA BO ZNÓW NIE CHCE MI SIE ROBIĆ ŚCINEK" ;-;)
-I TY SIE JESZCZE MNIE PYTASZ? PRZECIEŻ WIDZE CO ROBICIE~
- Ja cie zabije Error...
-NIE... BO INACZEJ NIGDY STĄD NIE WYJDZIESZ~
*P.O.V. DUST*
Z jednej strony to co powiedział... mnie przestraszyło a z drugiej... ucieszyło...
No bo w końcu zostać z takim miłym stworzonkiem jakim jest Blue na zawsze jest nawet kuszące...
O czym ty myślisz Dust! Nie mogłeś sie w nim na poważnie zakochać! Prawda?
Blue zszedł ze mnie i podbiegł do Errora
- Chce sie widzieć z moim adwokatem!
- A KTO NIM JEST?
-Ink
Error sie zarumienił... czyli on ma słabość do tej tęczy?
O ja cie! Zapamiętam sobie na przyszłość
- Z INKIEM NIE MOŻESZ SIE WIDZIEĆ...
- A to niby czemu? Ma coś ciekawszego do roboty? A może czakasz na odpowiednią okazje żeby się z nim zabawić ?
No to mamy mistrza roku! Nie znałem Blue z tej strony!
Czy tylko mi sie wydaje że on jest taki na prawdę?
W sensie... jest słodki i uroczy... czasami niewinny ale jak sie znajdzie w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie to staje się inny... bardziej zadziorny...
- ZAMKNIJ MORDĘ! JA W PRZECIWIEŃSTWIE DO CIEBIE NIE PODRYWAM MAŁO DOBRZE ZNANYCH MI OSÓB!
Jak to "Podrywam"?
- Co?! Ja wcale nikogo nie podrywam!
-WIĘC JAK WYJAŚNISZ FAKT ŻE SIEDZIAŁEŚ NA MIEDNICY DUSTA? BO TO NA PEWNO NIE BYŁO PRZEZ PRZYPADEK...
- Ja... ym... nie ważne! Czemu nas nie wypuścisz?!
No! Wkońcu zapadło to pytanie!
- WYPUSZCZĘ WAS WTEDY KIEDY MI SIE BEDZIE CHCIAŁO...
-A jak my tu mamy żyć?
-JEDZENIE DOSTANIECIE... A JEŻELI CHODZI O OGRZEWANIE TO MACIE TYLKO JEDEN KOCYK... MAŁO MNIE TEŻ OBCHODZI CZY BĘDZIECIE SZCZĘŚLIWI CZY TEŻ NIE...
Error! Czemu mi to robisz?! Odwołuje tamto że będe musiał ci się odwdzięczyć!
- Dobra koniec gadania! Lepiej leć do swojego Kikiego bo widze że bez niego nie wytrzymasz...
I Error jest Cytryną!
- Cytrynowa gęba! Tak od dzisiaj będe cie nazywać!
*P.O.V. BLUEBERRY*
- Cytrynowa gęba! Tak od dzisiaj będe cie nazywać!
Nie mogę! Zacząłem sie śmiać... to było takie śmieszne i takie prawdziwe!
Z tego śmichu tarzałem sie po pseudo podłodze
Error podszedł do mnie i powiedział coś co mnie ruszyło
- CHCESZ ŻEBY ON CIĘ POKOCHAŁ? DZIAŁAJ~
I przeszedł przez portal...
To co powiedział... skąd on wie że ja-
- Ej dzieciaku nic ci nie jest?-Podał mi rękę... - Co powiedział ci Error?
Przyjąłem jego pomoc i chwyciłem go za rękę...
Jednak zamiast normalnie wstać poleciałem w jego objęcia..
-Nic ważnego...
Trochę byłem rozkojarzony bo byłem tak blisko niego...
Spojrzałem na nasze rece które sie splotły palcami...
- oh... Wybacz...-puścił moją rękę- na pewno nic ważnego?
- Tak... nic ważnego...
Staliśmy tak w ciszy gdy nagle przez jakis Glichujący (sorry jeśli źle to napisałam) sie punkt wleciały jakies dwa zeszyty...
Jeden był jasnoniebieski a drugi jasnofioletowy
(Takie kolorki;
Jasnoniebieski
Jasnofioletowy
)
A na nich pisało
" Tu macie zapisywać swoje sekrety... ale strzeszcie ich bo można zobaczyć wszystko co jest tam napisane"
Na pierwszej kartce był dopisek
" Piszcie, rysujcie... co kolwiek jeśli wam sie nudzi"
- ja biore jasnoniebieski
- Ej!-nagle jakis długopis walną w niego - Ał! To bolało!
- Heh... lepiej podpisz swój zeszyt...
- A ty swojego pilnuj~
O nie! Nie dam mu go!
Spojrzałem na podłoże leżał tam jeszcze jeden długopis wziąłem go i podpisałem swój zeszyt...
Hm.... może by coś napisać?...
Lepiej nie... zrobie to później...
/ / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /
Sorry za błędy ort. i nie tylko ;-;
O nie! Co ja robie z Jagódką? ._.
Nie zabijcie mnie za to ._.
A przy okazji to podajcie jakiś temat (np. Worek) a Blue napisze o tym w swoim zeszycie!
Tylko napiszcie tak
/Blue: (wybrany temat) (dlaczego ten temat) (wniosek)/
Możecie też napisać o czym napisze Dust
Ten sam schemat
/Dust: (wybrany temat) (dlaczego ten temat) (wniosek)/
Ja napisze te teksty i na sam koniec rozdziału oznaczę te osoby...
Oczywiście wybiorę najciekawszy temat XD
I żeby było sprawiedliwie to jedną perspektywe wezmę od jednej osoby a drugą od drugiej...
(Napiszcie czy chcecie podobnie w jakiejś innej książce xD)
Ale sie rozpisałam ;-;
To Bayo~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro