Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

18


*Maksym*

Czekałem przed szkołą na moją księżniczkę . Jak ja się cieszę , że dzisiaj znowu będziemy spędzać czas razem ! Gdy się przywitaliśmy , wsiedliśmy na skuter i pojechaliśmy w stronę Poznańskiego rynku - w stronę naszego mieszkania .
Wiedziałem , że rodziców nie ma w domu więc udałem się z Malwiną na piętro . Nie wiedzieć czemu chodziła dziś cały czas smutna , więc postanowiłem nieco poprawić jej humor .

- Zbieraj się - powiedziałem podnosząc się z łóżka i przytulając ją do siebie .
- Gdzie ? - spytała .
- Niespodzianka - odpowiedziałem i zobaczyłem cień uśmiechu na jej twarzy .
Pojechaliśmy motocyklem na obrzeża miasta , w okolice pięknego parku .
- Prawie jesteśmy - powiedziałem do niej , przypinając skuter i biorąc ją za rękę .

Park był piękny o tej porze roku . Liście spadały z drzew , i lekko podnoszone przez wiatr wirowały nad naszymi głowami . Spojrzałem na nią i już byłem pewien , że to ona jest tą jedyną . Skąd ? Po prostu to czułem . Żadna inna dziewczyna nie zachwyciłaby się , tak jak ona spacerem po parku . Dziewczyny słysząc "niespodzianka" , z reguły liczyły na imprezę lub naszyjnik z brylantami . Ona cieszyła się ze zwykłego spaceru - wystarczało jej , że idę obok niej trzymając ją za rękę .

Była taka naturalna . Taka kochana . Taka dobra . Taką właśnie ją pokochałem i taką będę ją kochał .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro