Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13


- Frani wróci później - powiedział .

Może się jednak myliłam ? Może Francesca to jakaś koleżanka z grupy jego siostry ?

- Chodźcie , bo spóźnimy się na autobus - powiedział po chwili i udaliśmy się w stronę przystanku autobusowego.
- Mia zachowuj się ! - powiedział Maksym , bo mała przez całą drogę wpatrywała się we mnie jak w obrazek .
- Ale nigdy nie miałeś dziewczyny , więc chce ją sobie pooglądać - powiedziała Mia wlepiając we mnie te swoje śliczne oczka .
- Jak to ? - spytałam zdziwiona .
- Ale co ? - spytał Maksym . Najwyraźniej nie zrozumiał mojego pytania .
- Nigdy nie miałeś dziewczyny ? - pomyślałam , że to przecież niemożliwe .
- Nie - odpowiedział , bez chwili wachania więc wiedziałam , że jest ze mną szczery - Na ciebie cały czas czekałem .
- Całowaliście się ? - spytała Mia , na co wybuchłam głośnym śmiechem . Aż się ludzie na ulicy zaczęli za nami obracać .

***

Siedzieliśmy już w autobusie . Po skasowaniu biletów staraliśmy się znaleźć wolne miejsce , ale w całym dostrzegliśmy tylko jedno miejsce siedzące , które nie było zajęte . Mia zajęła usiadła na fotelu , a Maksym chwycił się rączek zwisających z sufitu i przyciągnął mnie do siebie .
- Trzymaj się mnie , bo do rączek nie sięgniesz - powiedział i zaśmiał się , za co zarobił kuksańca w bok .
Z jednej strony miał rację . Na palcach ledwo ich dosięgałam. Udałam obrażoną i odwróciłam się do niego tyłem . Chwilę potem autobus skręcił gwałtownie , a ja walnełam głową w jego klatkę piersiową . U Maksyma na twarzy pojawił się ten jego słodki szelmowski uśmiech .
- Widzisz ? - powiedział - Nawet grawitacja jest po mojej stronie - dodał , i zaczął śmiesznie poruszać brwiami , co strasznie rozbawiło zarówno mnie jak i Mie . Po chwili byliśmy już na miejscu . Wysiadając z autobusu zobaczyłam idącą w naszą stronę dziewczynę . Miała długie blond włosy z ciemnymi końcami i śliczne oczy w kolorze nieba . Ubrana była w T-schirt na ramiączkach i krótkie dżinsowe spodenki . Wygląda na dziewczynę mniej więcej w moim wieku . Nie znałam jej , przynajmniej nie mogłam jej sobie przypomnieć .
- Francesca! - krzyknęła Mia , a dziewczyna uśmiechnęła się szeroko . No tak . Czyli opcja : ,,Francesca to koleżanka z zerówki" nie wchodzi w grę .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro