Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1


Od kiedy trafiłam do domu dziecka nie chodziłam, ani do przedszkola, ani do szkoły, więc trudno się dziwić? że po nauce w dobudówce dla sierot nie mam zbyt wysokiej wiedzy. Dzisiaj obudziłam się i zeszłam na śniadanie przed wszystkimi, by tylko jak najszybciej wrócić do pokoju i zatopić się w lekturze. Pokój dzieliłam ze starszą o dwa lata Paulą i jej dwoma siostrami - Kasią i Celinką. Po kilku latach spędzonych ze mną zorientowały się, że jestem typem samotniczki i trzymały się na uboczu, za co byłam im bardzo wdzięczna.
Nie potrzebowałam znajomych. Nie potrzebowałam litości.

***

Z reguły staram się nie wychylać, dlatego zdziwiłam się gdy przy śniadaniu podbiegła do mnie Kasia i z uśmiechem na twarzy powiedziała:

- Nikola cię szuka.

Nikola była jedną z ,opiekunek' w części budynku, który zajmowałam z koleżankami. Wiecznie radosna i uśmiechnięta, zawsze włączała się do rozmowy, by tylko jak najlepiej poznać swoje podopieczne. Jednak wcześniej nie wiedziałam, że wogóle wie o moim istnieniu.

Zanim udałam się do jej gabinetu rozważałam wszelkie możliwe scenariusze i powody dla których mogła mnie wezwać:
- że odtrącam ludzi i to pewnie towarzystwo tak na mnie działa, więc przeniosą mnie do innego pokoju, co już się w przeszłości zdarzało.
- że może powinnam bardziej angażować się w rozmowy i codzienne popołudniowe spotkania, w których nie brałam udziału.
- lub po prostu że zrobiła coś źle, ale nawet nie wie co - zresztą jak zwykle.

Dokończyłam śniadanie i pędem ruszyłam na trzecie piętro, gdzie znajdowało się biuro. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam Natty w towarzystwie starszego mężczyzny . Wyglądał jakby się urwał z imprezy dla XIX wiecznych arystokratów . Dziewczyna śmiechnęła się do mnie i przedstawiła mi pana Roberta . Przywitałam się i uśmiechnęłam krzywo . Czekałam aż coś powie .

Gdy wreszcie się odezwał zabrakło mi powietrza w płucach .
Zawsze wszystko analizowałam , brałam pod uwagę wszystkie opcje . Ale że wszystkich możliwych scenariuszy , tego najmniej bym się spodziewała .

Ktoś chce mnie adoptować .


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro