Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział IX - Kurwa katalońska

! Wkurwiony Sergio i gejoza !

- Możemy porozmawiać? - zapytał Modrić kiedy w końcu znalazł Hiszpana.

- Co się stało? - Ramos spojrzał na blondyna, który był dość przygnębiony - Kogo poćwiartować?

- Bo Gerard powiedział, że... - lekko się zawahał.

- Wykręcę mu kurwa jaja - krzyknął kiedy usłyszał imię swojego najlepszego nieprzyjaciela - Mam nadzieję, że mu nie wierzysz, prawda? - zapytał patrząc na Chorwata - Luka, nie żartuj nawet.

- W sumie to nie wiem co myśleć - wlepił wzrok w podłogę.

- Lukita - złapał twarz niższego - Mówił, że jestem jebaną, egoistyczną kurwą, która traktuje wszystkich jak gówno?

- Tak - powiedział po chwili.

- W takim razie to gówno prawda - przejechał palcem po policzku Luki - Mówi tak każdemu, dokładnie te same słowa. Raz nawet powiedział tak mojej matce, oczywiście to było niechcący, bo wziął ją za nową uczennicę kiedy przyszła na herbatkę do dyrektora.

- Czyli to znaczy że...

- Nie, nie zniszczę ci życia ani tym podobne - uśmiechnął się lekko - Ale jemu jak najbardziej mogę.

- Nie - powiedział Modrić - Proszę nie rób mu nic.

- Ale ta kurwa katalońska zasługuje - jęknął Ramos. Chłopak miał już cały plan ułożony - Tylko troszeczkę go poturbować?

- Sergio u ciebie to tylko troszkę oznacza wydłubanie gałek ocznych.

- Chciałem mu odciąć fiuta, ale to też może być.

- Jesteś okropny - szepnął z zniesmaczeniem.

- Wiem, ale i tak mnie kochasz, wszyscy mnie kochają, no może tylko ta katalońska szmata ma do mnie jakieś problemy - uśmiechnął się przytulając Chorwata - Ładnie ci włosy pachną.

- Dzięki - powiedział zamykając oczy - Ty natomiast śmierdzisz wódką.

- Zapach wódki jest piękny - przejechał dłonią po włosach chłopaka - Ale i tak każdy wie, że najpiękniejszy jestem ja.

- Zjebałeś - z kosza na śmieci wyłoniła się głową Neymara - Jak chuj zjebałeś.

- Co ty kurwa odpierdalasz? - krzyknął Ramos - Naprawdę tak zjebany jesteś?

- Czemu on siedział w koszu? - zapytał przerażony Modrić - Boże co jest z wami nie tak.

- Lukita zaczekaj no - jęknął Sergio kiedy Chorwat zaczął od nich spierdalać.

- Cóż... - zaczął Brazylijczyk, ale nie dane było mu dokończyć, bo poczuł pięść na swoim policzku - O ty chuju pierdolony.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro