Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#3

A więc dzisiaj moimi oprawcami są Baka_Girls. A o to zadanie od nich:

No to jadziem z dziadziem xd

Obudziłam się dzisiaj szyciej niż zwykle, bo sis miała  o wcześnej godzinie zbiórkę do teatru. Usłyszałam jak ktoś otworzył drzwi do pokoju i wpuścił mi do pokoju kota. Od razu kocica wskoczyła mi na łóżko i zaczęła mruczeć. Przez chwilę starałam się ją ignorować, ale po chwili otworzyłam oczy i otarłyśmy się głowami. Później przysnełam xd. Gdy z znowu się obudziłam znowu ktoś otworzył drzwi i wpuścił mi psa, który zaraz położył się na łóżku. Właśnie chciałam przysnąć gdy sis wbiła mi do pokoju i zaczęła się drzeć, że chce się przebrać w moim pokoju. A więc krzyknęłam do mamy, aby ten potwór sobie stąd poszedł. Rodzicielka mnie wysłuchała, a ja mogłam sobie przysnąć. Mamke obudziła mnie o 6:30, żeby się ogarnąć. Wstałam i poszłam do przygotowane przeze mnie ubrania. Zdjęłam podomkę (czy szlafrok jak to woli) i zaczęłam ubierać skarpety. Następnie założyłam spodnie. Było mi cholernie zimno, więc skoczyłam pod kołdrę. Leżałam tak do póki mama nie weszła sprawdzić czy nie zasnełam. Jak wyszła z pokoju odziałam się w bluzkę. Nadal bylo mi zimno. Następnie przypiełam do spodni łańcuch i założyłam bransoletkę oraz indentyfikator. Wzięłam plecak, worek i szczotke do kuchni. Gdy tam byłam odłożyłam te graty i poszłam znowu do pokoju, bo zapomniałam o glanach i kapeluszu. Po powrocie zjadłam kanapkę  z twarogiem i wypiłam zieloną herbatę z ananasem. Następnie skierowałam się do łazienki, żeby się ogarnąć. Gdy się ogarnęłam poszłam do kuchni i dałam mamie okulary do wyszczyszczenia. Ja w tym czasie zaczęłam rozczesywać włosy. Po wyczyszczeniu glassów rodzicielka zrobiła mi warkocza (niestety w klasie Emilii jest wszawica i przez to muszę mieć wiązane włosy). Ubrałam się do wyjścia, zapakowałam żarcie, wzięłam plecak wraz z workiem na wf i ruszyłam na przystanek autobusowy. Gdy byłam na przystanku włączyłam muzykę czekając na autobus. Po jakimś czasie przyjechał wyczekiwany przeze mnie pojazd do którego wsiadłam. Znowu słuchałam muzyki. Gdy ta maszyna zatrzymała się na przystanku obok mojej szkoły wysiadłam i podążyłam w stronę te więzienia.  Pierwsza lekcja wf. Graliśmy siatkę. Julia P. cały czas się wgłupiala. A ja oczywiście co chwilę miałam nawiązania do anime. Druga lekcja też wf. I znowu ta sama akcja. Trzecia lekcja chemia i klasowka. Poszła mi tak sobie. Czwarta lekcja biologia a zamiast biologii zastępstwo z historii. Piąta lekcja religia. Oglądaliśmy drugą część "Bóg nie umarł".  Szósta lekcja matematyka. Siódma lekcja polski. Później pisałam zaleglą kartkówke z WOSu na konsultacjach (zapomniałam wspomnieć, że na niektórych przerwach czytałam mange). Następnie skierowałam się w stronę przystanku. Spotkałam jedną suke z klasy sportowej. Później zaczęłam pisać ten rozdział w oczekiwaniu na autobus. Przyjechał autobus sprawdziłam numer i już właśnie chciałam wsiadać gdy ten jebany chuj (czytaj kierowca) zamknął drzwi. A więc czekałam na kolejny tego typu pojazd. Gdy przyjechał wsiadłelam do niego nadal pisząc ten rozdział. Wsiadłam na odpowiedni przystanek i poszłam do domu. Gdy wróciłam zaczęłam znowu pisać ten rozdział. Zjadłam obiad. Zdjełam glany. Zrobiłam kanapki, bo byłam nadal głodna. I teraz piszę ten rozdział i go zakańczam.

Nominuję:
ZwariowanyOtaku
1Halloween_Pumpkin1
NiewidzialnaPL

Pytania:
1. Masz jakaś ksywkę w klasie lub wśród innych znajomych?
2. Jakie jest twoje ulubione zwierzę?
3. Lubisz swoje imię (takie pytanie z dupy wiem)?
4. Bierzesz jakieś tabletki ( nie pytać czemu to wymyśliłam xd)?
5. Ulubione żarcie?
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
No to narka moje szkieleciki( ͡° ͜ʖ ͡°)


Ps. Zemszę się kiedyś na was Baki xd

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro