Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20.03.2019

Nawet nie wiem kiedy wszystko dobiegło końca. Dokonałeś decyzji, których bardziej spodziewałam się u siebie, niż u kogoś tak silnego i wytrwałego jak ty. Nie chciałam abyś przychodził się żegnać, bo i ja musiałabym wykrzesać z siebie jakieś słowa żalu, który w pewnym stopniu faktycznie czułam, a z którym nie chciałam się z nikim dzielić. Nudziło mnie obserwowanie, jak ludzie urzadzają ci stypę za życia, dużo bardziej wolałam załatwić to szybko, bez popełniania zbiorowego harakiri.
Starając się nie odstawać od tłumu zdecydowałam się w końcu do Ciebie podejść. Świadoma bylam, że uśmiechasz się do mnie ostatni raz, że już nigdy nie zadasz mi żadnego kłopotliwego pytania i nie spowodujesz, że będę miała ochotę rzucić ci się do oczu. Nasza niezgodność mogła być kluczem naszego sukcesu.
Wypowiedziałam spokojnym głosem wcześniej przygotowaną formułkę i już miałam zadowolić się poklepaniem Cię po plecach, kiedy Ty przyciągnąłeś mnie do siebie w uścisku. Dzięki Bogu, że to zrobiłeś, bo potem wyrzucałabym sobie, że zmarnowałam ostatnią szansę. Przez tą krótką chwilę starałam się zapamiętać jak pachniesz, miejsca w których twoje ciało stykało się z moim i materiał twojego swetra. Nie wiem po co, nie wyobrażałam sobie do czego ta wiedza miałaby mi się przydać.
Wyszeptałam słowa pożegnania i wyszłam.
Budynek mogłam opuścić dopiero po dwudziestu minutach, chociaż panicznie potrzebowałam tlenu.
Poczułam ulgę, zaraz gdy fala zimnego, marcowego powietrza uderzyła mnie w twarz i kiedy mogłam zacząć oddychać spokojnie. Odruchowo rozejrzałam się po parkingu i znowu zabrakło mi tlenu. Ty też mnie zauważyłeś, mimo że dzieliło nas ponad sto metrów. Miałam ochotę rzucić się biegiem w twoją stronę prosząc o dodatkowe piętnaście minut, ale ja stałam nieruchomo. Stałam tez kiedy pomachałeś mi i pobłogosławiłeś uśmiechem ostatni raz, po czym wsiadłeś do swojego samochodu i po prostu odjechałeś.
A ja zostałam ze świadomością, że więcej Cię nie spotkam.
Więcej Cię nie spotkam K. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #pamiętnik