Halo? Jest tutaj ktoś jeszcze?
Długo nie dawałam znaku życia. Przepraszam Was za to. Wena całkowicie mnie opuściła. Nawet teraz napisanie tej krótkiej informacji sprawia mi dużo trudności.
Wiem, że muszę się przełamać. Kocham pisanie.
Nie obiecuję, że dokończę tą książkę. Z początku byłam z niej bardzo dumna i niesamowicie cieszyło mnie, że tak ciepło ją przyjęliście i że zdobyła tyle pochwał.
Teraz mam co do tego wątpliwości.
Wydaje mi się, że przesadziłam. Że za dużo namieszałam. Że to wszystko robi się męczące, zarówno dla Was, jak i dla mnie.
Zastanawiam się również nad cofnięciem publikacji, ale sama jeszcze nie wiem, czy faktycznie to zrobię.
Wrócę. Wrócę na pewno. Wrócę z nową książką i z większymi pokładami weny.
Również Wasze perełki, które bardzo zaniedbałam, postaram się nadrobić i skomentować. O to się nie martwcie!
Zostawiam Was z tym cudownym gifem na górze i życzę miłego dnia/wieczoru i powodzenia w pierwszym tygodniu szkoły! Buziaki! 😘