4
To będzie coś w stylu wieczorku zapoznawczego bo będą tu moje nowe OC, nie umiem opisywać więc co nie co się o nich dowiecie, właśnie w taki sposób, na pewno będzie więcej takich rozdziałów, będą się pojawiały jak stworze jakąś nową OC, z w miarę sklejonym charakterem i historią.
***
Onii: Gramy w butelkę?
Reszta: W porządku.
Onii:*kręci pierwsza*
*wypada na Patrycję*
Onii: Pytanie czy wyzwanie?
Pati: Pytanie.
Onii: Co myślisz o swoim śmiechu?
Pati: Nagrać i zapętlić.
Pati:*kręci*
*wypada na Justice*
Pati: Pytanie czy wyzwanie?
Justi: Niech będzie na początek, pytanie.
Pati: Co obejmuje, twój zasób broni?
Justi:*wylicza* Dwa blastery, dwa ostrza, pięć shuriken'ów i tarcze-wachlarze.
Justi: Dalej!
*wypadło na Gōri*
Gōri: Pytanie.
Justi: Podoba ci się ktoś?
Gōri: Nie.
Gōri:*kręci, wypada na Onii*
Onii: Wyzwanie!!!
Gōri: Nie mam pomysłu, wymyślcie jej coś.*bierze kubek z herbatą*
Pati i Justi:*szepczą między sobą*
Pati: Okej, zeswataj Gōri!
Gōri:*wypluwa herbatę*
Gōri: Słucham?!
Onii:*determinacja*Biorę się do roboty!*wybiega* Grajcie dalej beze mnie!
Gōri: O nie! Nie zgadzam się na to😠.*wychodzi z pokoju*
Pati i Justi:...
Pati: Kogo bierzemy? We dwójkę trochę niemrawo.
Justi: Może tą nową.
Pati: Fulmino?
Justi: Yup, a tyle wystarczy?
Pati: Trójka jest lepsza niż dwójka. Czekaj zawołam ją!
Justi:*zatyka uszy*
Pati:*drze ryja* Fulminoooo!
Fulmino: Co jest?!
Pati:Grasz z nami w butelkę?
Fulmino: Niech będzie.
Pati: To Justi, zacznij.
*wypada na Pati*
Pati: Wyzwanie!
Justi: Hmmm
Justi: Wejdź na drzewo przy ulicy, ale tylko jak ktoś będzie szedł. A wspinając się krzyknij: "Mamo, tato. Wracam do domu!"
Pati: Tylko na tyle cię stać?!
Pati:*wstaje* Czekaj...jest dwudziesta pierwsza.
Justi: I?
Pati: Po pierwsze, jest ciemno. Po drugie, jest zimno. Po trzecie prawie nikt, o tej porze nie będzie tam przechodził.
Justi: No dobra, to jutro!
Pati:*kręci*
*wypada na Fulmino*
Flmino: Jeszcze nie wiem na co cię stać...
Justi: Nie wiele!
Fulmimo: Nie przerywaj,...więc na razie wybiorę pytanie.
Pati: Ok. Z czystej ciekawości, kogo ze swojego rodzeństwa lubisz najbardziej?
Fulmino: Nalean!!! Może jest starsza, ale nie jest taka nudna i ułożona jak Elias!
Elias:*drze japę z innego pokoju* Nie jestem nudny!!!
Gōri:*wrzeszczy z piętra*Jesteś! A teraz spać, debile! Bo wyrzucę na dwór!
Pati: To, może kiedy indziej to dokończymy?
Justi: Taaak, lepiej nie kusić losu.
Fulmino: Popieram!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro