35
Pamięta ktoś rozdział 20?
Well, wczoraj w nocy zaczęłam kolorować wreszcie skończony szkic, nie jest fenomenalne ale mi efekty się podobają.
Jest to cholernie trudne i monotonne, ale w pewnym sensie satysfakcjonujące.
Wczorajsza praca, dzisiaj już trochę tego więcej, ale wciąż długo to zejdzie.
Welp życzcie mi szczęścia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro