Długopis
Długopisy. To właśnie do nich mam słabość. Nie wyobrażam sobie lekcji na której bym chociaż jednego z nich nie oszpeciła. Tak też było dzisiaj. Gryzę sobie spokojnie długopis aż tu nagle, no w sumie nic bo żadnego dźwięku nie było xD, ale do żeczy. Przegryzłam go i dopiero parę minut po tym zauważyłam że cała ja i cały mój zeszyt jest granatowy. Ale to nie wszystko. Bo ponieważ bardzo lubię ten długopis gryźć postanowiłam go nie wyrzucać, a że ktoś miał taki sam tyle że nie pogryziony, postanowiłam go "pożyczyć", i właśnie nim pisać, natomiast mój stary zachować i dalej se gryźć. Ale mój zjebany mózg oczywiście nie pojął tego że tusz jest w nim cały czas, i właśnie przez to wszyscy cisnęli że mnie bekę bo wyglądałam jak niebo w nocy; i tak to prawda, nie miałam pomysłu do czego się porównać xddd.
A skoro "pożyczony" długopis jest taki sam jak mój kiedyś to pokażę wam jaką zrobiłam metamorfozę xD
Przed:
Po:
Piękny nie xddd?
I jeszcze do tego wszystkiego rozjebałam se dzisiaj palca, naprawdę, jestem genialna, ale może to przez narcyza i te jego (ostro zjebaną) piosenkę która cały czas chodzi mi po głowie.
Nie sądzę że ktokolwiek z was jest taki nie ogarnięty jak ja i nie potrafi wrzucić tu czegoś z yt bo bym wam dała..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro