Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

02

Pierwsze piętro Aincrad
Miasto Początku
17 listopad 2022
8: 20

W dłoniach mocno sciskałam Lusterko. Prezent od Kayaby Akihiko. Intensywnie wpatrywałam się w moją twarz. Łagodne rysy, blada cera, mały nos, duże, zielone oczy, długie, proste kasztanowe włosy. Drobna sylwetka. Przez to wyglądam o wiele młodziej, a mam 14 lat. Po moim zabójczo pięknym  avatarze nic nie pozostało.
Jedyna przyjaciółka jaką tu miałam okazała się chłopakiem. Wzdrygnęłam się z obrzydzenia.
- Zaufałam ci!- krzyknęłam i rzuciłam Lusterkiem o ścianę. Pojawił się na niej fioletowy komunikat systemowy: OBIEKT NIEZNISZCZALNY. Natomiast samo Lusterko rozpadło się. To samo mogło się stać ze mną. Gdybym tylko wyszła z bezpiecznej strefy i trafiła na silnego moba. Rozpadłabym się na wielokąty podczas gdy mój mózg byłby usmarzony. Śmierć. Tutaj nie miała mieć takiego znaczenia jak po drugiej stronie. Nie. Nadal nie ma ta śmierć ma tutaj głębsze znaczenie. Nie wiem jakie, ale wiem, że ma. Podniosłam wzrok i rozejrzałam się po pokoju. Wynajełam go dwa dni temu. Stało tu tylko łóżko, na którym teraz siedziałam oraz stół i dwa krzesła. Przez małe okno do pokoju wpadały pojedyńcze promienie słońca. Kolejny dzień. Zginęło już jakieś 500 graczy. Za dużo o wiele za dużo.
"Miałaś być silniejsza tutaj, nie słabsza" usłyszałam w swojej głowie głos. Tak miałam. Otworzyłam menu i zobaczyłam, że mam jedną wiadomość. Od Leo. A właściwie od Aiko. Na szczęście pojawiła się misja dzięki której można zmienić swoje imię. Wielkie wybawienie dla wielu mężczyzn w tej grze. Niechętnie otworzyłam ją. I zaczęłam czytać na głos.
- Spotkajmy się dziś o 9 tam gdzie się spotkaliśmy pierwszy raz.
Pierwszy raz. Poza bezpieczną strefą. Na mózg mu padło? Chce mnie zabić?
O 9... 30 minut od teraz.
"Idź i walcz." Znowu. Ten sam głos w mojej głowie. Proste polecenie, ale wielkie poświęcenie. Zamknęłam oczy. Znowu to zobaczyłam. Wielki latający zamek Aincrad. Nadal nie daje mi spokoju. Na szybko napisałam Leo, że zgadzam się na spotkanie. Wstałam i wyszłam z pokoju zamykając drzwi. Ponieważ miałam jeszcze czas postanowiłam wydać resztę coli na nową broń i lepsze ubranie. Zostało mi 10 minut do umówionej godziny. Czas iść.

♧♧♧

Pierwsze piętro Aincrad
17 listopad 2022 r.
9: 01

Dotarłam na miejsce. Czekał na mnie wysoki, szczupły chłopak. Miał blond włosy sterczące na wszystkie strony, z krótką grzywką która opadała mu na czoło. Zielone oczy pełne radości spoglądały w moją stronę. Uśmiechnął się szeroko.
- Niespodziewałem się. - powiedział.
- Lubię zaskakiwać ludzi, ale ty pewnie bardziej skoro okazałeś się chłopakiem... Aiko.
Chłopak zaśmiał się nerwowo i spuścił głowę.
-Wiem to było głupie, ale na swoją obronę powiem, że nie tylko ja tak zrobiłem- odparł. Głośno westchnęłam. Co fakt to fakt. Jakaś połowa graczy płci męskiej zrobiła sobie za avatary kobiety. Cicho się zaśmiałam.
- Dlaczego się śmiejesz?  - zdziwił się chłopak. Uśmiechnęłam się łobuzersko.
- Bo przypomniałam sobie ciebie w  spódnicy. - odpowiedziałam.
- No wiesz no! Nie przypominaj mi nawet.
- Dobrze że Kayba zrobił misję na zmianę imienia- uśmiechnęłam się złośliwie - Inaczej zostałbyś jako Aiko.
- Ale zmieniłem i jestem Leo! Jak lew.
- Dobra, dobra. Po co chciałeś mnie widzieć?
- Kuro potrzebujemy cię na linii frontu. Brakuje nam ludzi. Im więcej osób się zaangażuje w podbój Aincrad, tym szybciej uda się ukończyć tą grę. 
- I ty myślisz, że zgodzę się pójść na pewną śmierć?
- Kuro obchodzi cię prawdziwy świat?
Poczułam w sercu niemiłe ulłucie, bolesne wspomnienie. Blond włosy spływające jasną kaskadą na plecy.
Ari. Moja kochana mała siostrzyczka. Jeszcze tydzień temu bawiłam się z nią. Jak mogłam o niej zapomnieć? To ten świat. Tak jakby chciał, abym zapomniała. Zamek Aincrad. Zapatrzona w niego zapomniałam o najważniejszej osobie dla której muszę żyć. Muszę wrócić.
- Zgoda, ale masz mi pomóc podnieś poziom. - oznajmiłam szeptem. Leo uśmiechnął się.
- Więc zacznijmy.

Hello
Oto kolejny rozdział. Staram się pisać jak najszybciej, ale zarazem najlepiej. Jednak nie wszystko wychodzi. Jeśli zauważcie błąd będę wdzięczna jak mi go pokażcie. Wtedy będę mogła do poprawić dzięki czemu innym będzie się czytać lepiej.
Mam nadzieję,  że ten krótki rozdział wam się spodobał.
Do następnego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro