7.
*Harry*
Nieznany: Widzę układasz sobie życie
Ja: Kim jesteś i co Cię to obchodzi?
Nieznany: Tak szybko o mnie zapomniałeś?
Ja: Najwyraźniej.
Nieznany: Misiu pysiu ;*
Ja: Jess!?
Nieznany: Brawo Sherlocku!
Ja: Czego chcesz?
Nieznany: Musimy się spotkać
Ja: A to niby po co?
Nieznany: Musimy pogadać
Ja: Nic nie muszę
Nieznany: Wydaje mi się, że to chciałbyś wiedzieć
Ja: Ach tak?
Nieznany: Uparty jak zawsze
Nieznany: Przyjdę do ciebie w sobotę o 15, jak chcesz możesz zaprosić tą swoją panienke
Ja: Tak sie składa, że ta 'panienka' ze mną mieszka i nie pozwalam ci tak o niej mówić.
Nieznany: Czyli widzimy się w sobotę?
Ja: Niech będzie.
Nieznany: No i super :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro