Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33.

*Natalie*

- Harry... Powiesz mi gdzie idziemy?- zapytałam zniecierpliwiona. Chłopak powiedział, że chcę mnie zabrać na przeprosinową randkę i w ten oto sposób skończyłam idąc kij wie gdzie z zamkniętymi oczami.
- Jeszcze chwila Natalie..- zaśmiał się cicho.
- Harruś... No proszę no..- powiedziałam słodkim głosem.
- Zaraz będziemy, wytrzymaj kochanie- cmoknął mnie w policzek, a ja warknęłam cicho.
Potem już nie zdawałam pytań, bo wiedziałam, że jeżeli teraz nie odpowiedział to potem też tego nie zrobi..
- Jesteśmy..- wyszeptał mi do ucha i zdjął opaskę. Rozejrzałam się dookoła. To co zobaczyłam.. WoW..!

Na ekranie wyświetlały się nasze zdjęcia i różne śmieszne wspólne nagrania. Zakryłam dłonią buzię żeby stłumić westchnięcie. W moich oczach pojawiły się łzy.
- Podoba ci sie?- zapytał przytulając mnie od tyłu.
- To jest wspaniale... Ale jak Ty to zrobiłeś tak szybko..?- zapytałam wpatrując się w obrazy.
- Miałem pomocników..- pocałował mnie w szyję- Chciałem zrobić to tak jak powinno być na początku..
- Ale co?- zapytałam w momencie kiedy z głośników cicho zaczęła lecieć moją ulubiona piosenka, a na ekranie pojawił się napis "wyjdziesz za mnie?". Otworzyłam usta ze zdziwienia i obróciłam się do chłopaka, który uklęknął i wyciągając pierścionek zadał to pytanie ponownie.
- Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?- zapytał, a ja nie mogąc wyksztusić z siebie ani jednego słowa po prostu pokiwałam głową i mocno przytuliłam bruneta. Po chwili odsunął mnie od siebie i założył pierścionek na palec.

- Kocham Cię Sweetheart..
- Ja ciebie też..- nie pozwolił mi dokończyć ('głupku') i mnie mocno pocałował. Było idealnie.
Potem usiedliśmy na poduchach rozmawiając i oglądając wspólne zdjęcia. Tego wieczoru nigdy nie zapomnę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro