skarra & dingaan
dingaan: *puka do pokoju skarry* *zaczyna śpiewnym tonem* ulepimy dziś bałwana...?
skarra: nie bede lepił z tobą żadnego, pieprzonego bałwana.
dingaan:
skarra:
dingaan: *wyważa drzwi do pokoju* IDZIEMY LEPIĆ TEGO "PIEPRZONEGO" BAŁWANA.
nie wiem co mnie pod kusza do pisania takich talksów xddd
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro