-Ginger! Chodź ,śniadanie na stole!- Krzyknął tata nastolaki ,a ta grzecznie zeszła na dół.
Ojciec z uśmiechem podał jej gazetę.
-Tato dlaczego dałeś mi tą gazetę?- spytała przygryzając przy tym rogalika.
Wtem ojciec podszeł ,wziął gazetę w rękę i pokazał jej ogłoszenie.
-"Cukiernia Sugar Komm..potrzebuje..nowej pracownicy" ?!- Spojrzała na ojca ,który właśnie skończył jeść kanapkę z szynką-Wiesz Ginger, w końcu został ci jeszcze miesiąc wakacji ,więc ja i mama uważamy ,że taka praca może być ciekawym przeżyciem..-Uśmiechął się do niej razem z matką.
-Co?! Ja w życiu ,nie będę pracować z bandą jakiś niechlujów ,a wy jeteście okropni!-powiedziała będąc już w połowie schodów.~

Ohayo miśki! ♥ Piszę do wszystkich ,ponieważ chciałabym jak komuś spodoba się moja opowießć to żeby w opisie miał #KII ,czyli mój własny # :3. Polecam cieplutko wejść do Sugari2k16 ,bo zaczyna niedługo opowiadanie. Hehe ;* ♥♥♥
Pozdrawiam~♥♥♥