Rozdział 10.
Zayn przez całe życie otaczał się ludźmi homofobicznymi. Przez te wszystkie lata nauczył się udawać, że pociągają go dziewczyny, które później zabierał na noc do siebie. Wszystko to oczywiście było bujdą, Malik tylko dużo gadał, zgrywając chojraka i fuck boya przy "kolegach". Jakąkolwiek kobietę tknął tylko raz, a później uciekł, tłumacząc się mdłościami.
Zayn często bywał w gejowskich klubach, nie bardzo kryjąc się w nich ze swoją obecnością. Nie podejrzewał bowiem, że którykolwiek chłopak z jego szkoły tam chodzi. W lokalu, w którym spotkał Nialla był po raz pierwszy - szukał czegoś nowego i jak widać znalazł.
Skłamał, mówiąc, że jedynie eksperymentuje, bo absolutnie tak nie było. Malik wiedział kim był, potrzebował jednonocnej zabawki i początkowo takie same plany miał do Horana, jednakże później ryzykownym wydało mu się zostawić Irlandczyka z wiedzą, którą ten posiadał. Oczywistym było, że mu nie ufał i bał się o swoją reputację, która była jedynym, co miał.
Stwierdził, że sypiając z nim załatwi sobie milczenie z jego strony. Z czasem zaczął jednak całkiem inaczej na niego patrzeć - Niall okazał się być zupełnie inny niż mu się na początku wydawało. Nie szantażował go w żaden sposób, nie mówił absolutnie nic, co mogłoby mu zaszkodzić. Postanowił z tego korzystać póki tylko mógł. Oszczędzał czas, nie szukając kolejnego naiwnego chłopczyka do łóżka - Horana miał na skinięcie palcem.
Nie oznaczało to, że traktował go jak pierwszą, lepszą dziwkę. Nie było tak - czasami rozmawiali o sprawach szkolnych i życiowych, zachowywali się jak kilkuletni kumple. A Zayn takiego kumpla nie miał od czasów przedszkolnych - w zasadzie to nigdy go nie miał, bo dla niego liczyła się jedynie ludzka opinia i spojrzenia, które posyłali mu ludzie. Centrum uwagi było jego jedynym przyjacielem.
Pewnej nocy Malik rozmyślał nad całą tą sytuacją i doszedł do wniosku, że może najwyższy czas się na kogoś otworzyć. Zyskać kogoś, komu mógłby zaufać, a przy okazji się z nim przespać. Obawy jednak z dnia na dzień rosły i brunet gubił się w tym wszystkim.
• • •
uwaga, piszę zialla i mam dylemat, dlatego musicie mi pomóż
wolicie, aby książka była
• długim one shotem
• podzielona na trzy, cztery części
jak wam się będzie wygodniej czytało?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro