Może porozmawiamy sobie o pierwszym zeszycie z nowej serii WS? Bucky ma dom w Shelbyville, w którym mieszkał jako dziecko, ludzie go znają, lubią i kochają, on bierze udział i pomaga w organizowaniu sąsiedzkich festynów, przygarnął sobie kotka, który pomaga mu pracować, i z którym sobie medytuje i uprawia jogę  w sypialni...

Marvel-Disney, jeśli kiedyś zechcecie usunąć Steve'a i Bucky'ego z filmów, wiecie już, co należy zrobić. 

Tylko pomińcie ten wątek z nastoletnim pseudo-Winter Soldierem, który chce zabić Bucky'ego, a potem przechodzi na dobrą stronę nocy i razem z nim odbiega w stronę tęczy, poszukując swoich rodziców, bo to zajeżdża wattpadowym opkiem jak jasna cholercia.