59
Znowu będę gdybać, jęczeć i stękać. Tak uprzedzam. Ale może się komuś przyda.
Dlaczego fandom tak często gwałci Bucky'ego?
Nie, nie chodzi mi tutaj o robienie z niego całkowicie OOC płaczliwej łajzy, a o prawdziwy gwałt.
Na AO3 jest aktualnie 62 685 ff w języku angielskim, które mają w tagach Bucky'ego z czego 95 zawiera wspomnienie gwałtu, 364 zawierają w sobie gwałt, 1 739 gwałt i przemoc seksualną, 3 408 przemoc i sporo przemocy seksualnej, a 4 509 dużo przemocy i tortur, a do tego 601 zawiera tag Hydra Trash Party. Hydra Trash Party to 90 stron, 22 529, dwadzieścia tysięcy pomysłów, setki mniej lub bardziej rozbudowanych opek, które w 99% skupiają się na gwałceniu Bucky'ego.
Dlaczego?
Dzięki Hydra Trash Party i wszystkim związanym z tym stronom i blogom na Tumblrze, Bucky ma na swoim koncie więcej gwałtów niż jakakolwiek inna postać Marvela. A gwałcą go w nich wszyscy - od przymuszonego Steve'a, przez Hydrę (w której w liczbie gwałtów zdecydowanie przoduje Rumlow), na plemieniu Jabari czy Thanosie kończąc. Gwałcą go mężczyźni, kobiety, ludzie, kosmici, zwierzęta, starzy, młodzi...
Bucky wydaje się być dość problemowym wyborem jeśli chodzi o ulżenie sobie, bo hej, mieli przecież masę kobiet, więźniów i całą resztę, więc dlaczego wybierali kogoś, kto jednym zaciśnięciem szczęki bez problemu odgryzłby wiadomo co...? To raczej oczywiste - dla samego poczucia władzy i upokorzenia. Winter Soldier był morderczą legendą, niepowstrzymaną maszyną do zabijania, ale jednocześnie musiał być w pełni posłuszny. Ten komiksowy miewał swoje przebłyski i charakterek, ale ten filmowy zdawał się być bardziej... wyprany z wszelkiej osobowości. Hydra była zbieraniną wszelkiej paści psychopatów i po prostu chorych ludzi z faszystowskimi zapędami, więc na pewno znalazłby się tam ktoś, kto z chęcią wykorzystałby fakt, że może zrobić z Winter Soldierem co tylko dusza zapragnie. Bardzo wątpię w wielkie, święte orgie, ale w pojedyncze przypadki - cóż, bardzo wierzę.
I to stawia pytanie - czy Bucky mógł paść przemocy seksualnej?
Bardzo prawdopodobne, że niestety tak. Homoseksualne gwałty zdarzały się w więzieniach, w obozach, w wojsku i wciąż się przecież zdarzają. Pentagon w 2013 odnotował 12 tys. napaści seksualnych na mężczyznach w armii, głównie ze strony "towarzyszy broni". Ciężko znaleźć dokładne dane, bo podczas II wojny światowej za sam fakt bycia zgwałconym mężczyzną można było trafić do obozu, o czym można poczytać m.in. w „Vicitms, Heroes, Survivors. Sexual Violence on Eastern Front During World War II"Wendy Jo Gertjejanssen. Zgwałceni mężczyźni odmawiali składania jakichkolwiek zażaleń i zeznań, ale napaści zdarzały się ze strony Niemców w okupowanych krajach, a także towarzyszy broni z tej samej wojennej barykady. W obozach koncentracyjnych zdarzało się, że stojący wysoko w hierarchii więzień, a nawet członek SS, wybierali młodych i przystojnych chłopców spośród nowo osadzonych i gwałcili albo zmuszali do świadczenia usług seksualnych.
Bucky spadł z pociągu na początku marca 1945 roku, pierwszy wpis z jego teczki z Kijowa pochodzi z 23 marca 1945 roku. Wiemy, że w 1946 roku Zola przebywał jeszcze w więzieniu, gdzie poznał Johanna Fennhoffa. Bucky spędził więc co najmniej rok w ukraińskich/rosyjskich celach, zanim Zola wrócił, nawiązał współpracę z Ruskimi i powiedział im, z kim dokładnie mają do czynienia i co należy zrobić. Choć możliwe, że nawiązał z nimi kontakt wcześniej, za plecami Schmidta.
Ale wracając - Bucky był młodym, ładnym, amerykańskim chłopcem, który przez ponad rok siedział w celi otoczony odizolowanymi, rosyjskimi żołnierzami, którzy amerykańskich chłopców raczej zbytnio nie lubili... Zwłaszcza, jeśli już wtedy byli związani z Hydrą, a w łapach mieli rannego członka Howling Commando. Bucky był ranny, być może miał częściową amnezję, zapewne był też głodzony, bo kiedy masz do czynienia z super silnym żołnierzem, którego musisz uwięzić, to głodzenie jest całkiem niezłym wyjściem - będzie miał mniej sił. A jak ma mniej sił, jest od ciebie całkowicie zależny, możesz zrobić z nim co tylko dusza zapragnie - mogło dojść tutaj do procesów podobnych do tych, jakie wspomniałam powyżej.
Do tego wiemy, że w komiksach Bucky i członkowie Projektu Zefir w komorach przechowywani byli całkiem nago (w MCU niestety lub stety z wiadomych powodów Bucky'ego musieli ubrać), a ktoś ich do tej komory po resecie musiał włożyć, później wyjąć, rozmrozić, umyć, ubrać... Mieliśmy gładzenie po główce, nazywanie "little one" i "sweetheart". W kreskówce taki miły pan gładził go po włoskach, mówiąc "Captain America has abandoned you. You have a new teacher now, little one.", inny miły pan wypożyczył go sobie do domu jako osobistego ochroniarza...
Cóż, tak, osobiście jestem przekonana, że przemoc na tle seksualnym możemy dołączyć do listy krzywd Bucky'ego. Uściskajmy Bucky'ego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro