56
To:
Możemy porozmawiać o tym, jak rewelacyjne to jest? Osobiście jest to dla mnie najlepszy theme song w całym MCU. Mogę jęczeć, stękać i narzekać na filmowego Winter Soldiera (co robię tak często, że niektórzy wierzyć nie mogą, że fanką jestem...), ale TO jest rewelacyjne, wspaniałe. Po prostu...
To nie jest tylko przerażająca zapowiedź zagrożenia, które za moment nadejdzie. To jest idealne odzwierciedlenie tego, co dzieje się w głowie Bucky'ego. Metaliczne dźwięki, krzyki, zniekształcone całkowicie odczłowieczone krzyki, szum, coś jak szum, który słyszymy w radiu podczas poszukiwania właściwej stacji. Zniekształcone słowa (choćby 1:20 - 1:30), być może jego własne, być może czyjeś, my nie możemy tego wiedzieć, on także tego nie wie. Wspomnienia są niewyraźnie, są jak rozsypane, pomieszane fragmenty kilku zestawów puzzli, których już nigdy nie złożymy w całość, bo ktoś zniszczył kilka kawałków.
To jest wspaniałe.
Niektórzy wsnuli teorię, że muzyka powstała przez zremiksowanie krzyku Bucky'ego z CA:TFA, że w około dwudziestej sekundy można usłyszeć wołającego go Steve'a, że słychać stukot kół, ale... Osobiście mam wrażenie, że część ludzi słyszy to, co chce tam usłyszeć. Pamiętacie zwiastun CA:CW i scenę, w której Bucky próbuje zniszczyć reaktor Tony'ego? Spora część ludzi była święcie przekonana, że Bucky mówi wtedy "Steve" i nie dopuszczała do siebie myśli, że on może po prostu poruszać ustami. Widzieli to, co chcieli widzieć, więc bardzo prawdopodobne, że słyszą to, co chcą usłyszeć. Nie odrzucam tej teorii, może być prawdziwa, co sprawi, że ten utwór stanie się dwieście procent bardziej creepy.
Ale nawet jeśli nie - naprawdę polecam założyć dobre słuchawki, zamknąć oczy i po prostu się w to wsłuchać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro